Akcje spółek budowlanych należą do najsłabszych na giełdzie, a w ostatnich trzech miesiącach wartość indeksu Budownictwo spadła o 8,4%. Po przełamaniu istotnych poziomów wsparcia całkowitą kontrolę nad rynkiem sprawują niedźwiedzie.
Sektor na tle rynkuW makrosektorze Przemysł indeks Budownictwo jest najsłabszy w ostatnich trzech miesiącach. Również jeśli porównać straty, jakie poniósł wskaźnik w stosunku do spadku Indeksu Cenowego całego rynku (-1,3%), to okaże się, że branża wypada bardzo słabo. Wykres siły relatywnej, mierzącej zachowanie Indeksu Budownictwo względem Indeksu Cenowego, znajduje się w bardzo silnym trendzie spadkowym, notując najniższe wartości w historii. Ponieważ sygnałów zmiany trendu nie ma, można przypuszczać, że w najbliższym czasie podobna zależność się utrzyma.Jeśli przyrównać zachowanie Indeksu Budownictwo do WIG, to sytuacja branży nie prezentuje się już tak źle, ponieważ w ostatnich trzech miesiącach główny warszawski indeks stracił 7,8%. Jednak i w tym przypadku siła relatywna pokazuje, że walory spółek budowlanych nie są zbyt silne i w najbliższym czasie sytuacja ta nie powinna ulec zmianie. Wykres wskaźnika na początku miesiąca przełamał wzrostową linię trendu i przyspieszył tempo spadku. Jak pokazują dane historyczne, do października zeszłego roku przebieg notowań akcji budowlanych nie odbiegał specjalnie od zachowania indeksu WIG, a siła relatywna utrzymywała się w trendzie bocznym. Dopiero od tamtej pory wskaźnik porusza się w wyraźnych tendencjach. Najpierw był to trend spadkowy, później tendencja wzrostowa, teraz ponownie wykres wskaźnika zniżkuje.Indeks Budownictwo ? analiza technicznaIndeks Budownictwo osiągnął na początku lutego 2446 pkt., najwyższy poziom od maja 1998 roku. Od tamtej pory kontrolę nad rynkiem przejęły niedźwiedzie, a wartość indeksu spadła o 16%.Sytuacja techniczna indeksu pogorszyła się szczególnie w ostatnich miesiącach. Najpierw był nieudany atak byków na szczyty z lutego i marca. Słaby trend wzrostowy załamał się już na wysokości 2300 pkt. i od końca lipca wartość Indeksu Budownictwo spadła o 250 pkt. Bardzo niekorzystne dla posiadaczy akcji są trzy fakty. Po pierwsze przełamana została linia długoterminowego trendu wzrostowego poprowadzona przez dołki z października ?98 i października ?99. Po drugie, podaży udało się zepchnąć wykres indeksu poniżej poziomu dołków z lutego i maja br., które wyznaczały wsparcie w okolicach 2100 pkt. Wreszcie wskaźnik Budownictwo znalazł się poniżej szczytu z sierpnia zeszłego roku (2077 pkt.), na którym zakończyła swój bieg poprzednia fala hossy. Zgodnie z analizą techniczną, jeśli trend na rynku ma kierunek wzrostowy, to poprzedni szczyt powinien zatrzymywać następujące po nim korekty. Jeśli tak nie jest, oznacza to, że rynek nie znajduje się już w trendzie wzrostowym.Ten ostatni fakt jest o tyle istotny, że w podobnej fazie trendu znajduje się obrazujący koniunkturę na całym rynku WIG. Również w tym przypadku indeks testuje wsparcie wyznaczane przez zeszłoroczny szczyt koniunktury, a to, w jaki sposób w analogicznej sytuacji zachował się Indeks Budownictwo, jest istotnym ostrzeżeniem przed spadkami kursu na całym rynku.W czasie wciąż trwającej fali spadkowej Indeks Budownictwo osiąga najniższe wartości w tym roku. Z punktu widzenia klasycznej analizy technicznej, najbliższe wsparcie wyznacza dołek z października zeszłego roku, znajdujący się dopiero na poziomie 1759 pkt. Jeśli do wyznaczenia potencjalnego punktu zwrotnego posłużyć się siatką zniesień, opartą o liczby Fibbonacciego, możliwe jest wyhamowanie spadków w pobliżu 2025 pkt. Na tej wysokości znajduje się 62-proc. zniesienie fali wzrostowej z przełomu 1999 i 2000 r. Problem jednak w tym, że to tylko 25 pkt. poniżej obecnej wartości indeksu, a na razie nic nie wskazuje na to, żeby spadek miał zostać powstrzymany. A nawet więcej, tempo zniżki rośnie i to, co widać na wykresie Indeksu Budownictwo coraz bardziej przypomina odwróconą hiperbolę, czyli formację wodospadu.W przypadku wzrostów najbliższym istotnym oporem jest luka bessy z początku września, znajdująca się w obszarze 2123?2174 pkt. Ponieważ była to druga luka bessy w obecnym trendzie wzrostowym, można przypuszczać, że jest to luka pomiarowa, występująca mniej więcej w połowie ruchu cen. Wynikałoby stąd, iż można się spodziewać zakończenia trendu lub jego istotnej korekty po spadku Indeksu Budownictwo w okolice 2000 pkt. Gdyby okno bessy zostało zamknięte, to kolejny opór wyznacza linia trendu poprowadzona przez szczyty z marca i lipca, znajdująca się na wysokości 2230 pkt. Ponieważ jednak wykres kursu znacznie oddalił się od niej, jej użyteczność jest w tej chwili mocno ograniczona.Układ wskaźników technicznych nie jest korzystny dla posiadaczy akcji budowlanych. Oscylatory krótkoterminowe (RSI i Ultimate) sygnalizują silne wyprzedanie rynku, notując najniższe wartości od października zeszłego roku. Z jednej strony, może to być przygotowanie do pozytywnych dywergencji, ale z drugiej, nawet jeśli pozytywne dywergencje ukształtują się, to nie jest to równoznaczne z końcem trendu spadkowego. Charakterystyczny dla bessy jest układ średnich ruchomych, tzn. średnie najdłuższe spadają, pozostając powyżej również zniżkujących średnich krótkoterminowych.Potwierdzeniem silnego sygnału sprzedaży jest spadek tygodniowego MACD poniżej poziomu równowagi. Wskaźnik osiąga najniższe wartości od lutego zeszłego roku, a duża odległość od dołka z października 1998 roku pokazuje, że rynek ma naprawdę dużo miejsca na kontynuację spadków.StrategiaAkcje spółek budowlanych należą do najsłabszych na GPW, a Indeks Budownictwo znajduje się w silnym trendzie spadkowym, zarówno krótko jak i długoterminowym. Wprawdzie duża odległość wykresu od spadkowej linii trendu sugeruje, że tempo zniżki jest za wysokie, ale nie ulega wątpliwości, że rynek znajduje się pod kontrolą niedźwiedzi. Dlatego posiadanie akcji spółek budowlanych, przynajmniej z punktu widzenia analizy technicznej, mija się z celem. Duża odległość od najbliższego wsparcia pozwala się spodziewać dalszego uszczuplenie zainwestowanych środków.Nad kupnem akcji budowlanych będzie można się zastanowić, jeśli zamknięta zostanie luka bessy, znajdującą się w obszarze 2123?2174 pkt., a na wykresie pojawią się sygnały zakończenia trendu spadkowego.Ciekawe spółkiElektrobudowa ? akcje tej spółki mają ostatnio bardzo złą passę. W poprzednim tygodniu niedźwiedziom udało się doprowadzić do przełamania wsparcia wyznaczanego przez dołki z października ?99 i sierpnia 2000, na poziomie 26 zł (na co miało wpływ odłączenie dywidendy od kursu akcji). Oznacza to, że trend spadkowy umocnił się, a kurs akcji jest najniższy od prawie dwóch lat. Najbliższe, i ostatnie zarazem, istotne wsparcie znajduje się na wysokości 17,6 zł. Ewentualne korekty trendu spadkowego powinny być powstrzymywane przez dwa istotne poziomy oporu. Pierwszy wyznacza przyspieszona linia trendu na wysokości ok. 30 zł, drugi to właściwa linia trendu, przebiegająca nieco poniżej 35 zł. W tej chwili brak jednak sygnałów, które mogłyby świadczyć o zmianie tendencji. Strategia: posiadanie akcji Elektrobudowy nie jest uzasadnione z punktu widzenia analizy technicznej.Echo Investment ? w ostatnich tygodniach osłabł nieco średnioterminowy trend wzrostowy, w jakim akcje spółki znajdują się od początku lipca tego roku. Niedźwiedziom udało się doprowadzić do przełamania wsparcia, jakie stanowiła linia trendu poprowadzona przez ostatnie lokalne dołki. Teraz testowana jest główna linia trendu, wyznaczająca tempo zwyżki od października 1998 roku. Jeśli poziom 124 zł zostanie pokonany, to będzie to sygnał zakończenia długoterminowego trendu wzrostowego. Ponieważ jednak już od lutego tego roku wykres kursu porusza się w obszarze 112?146 zł, nawet jeśli wykres kursu spadnie poniżej opisywanej linii trendu ? dopiero przebicie 112 zł w dół będzie można uznać za początek tendencji spadkowej. Strategia: jeśli linia trendu wzrostowego obroni się, a następnie byki doprowadzą do przełamania maksimum na wysokości 146 zł, będzie to istotny sygnał kupna, zachęcający do poważnego wzięcia pod uwagę walorów Echa przy konstruowaniu portfela. Dodatkowym czynnikiem ryzyka jest niski wolumen.
TOMASZ JÓŹ[email protected]