Udziałem w prywatyzacji PKO BP z pewnością będą zainteresowane wszystkie duże polskie banki i instytucje finansowe ? pisze Rzeczpospolita. Z nieoficjalnych informacji gazety wynika, że już szykują się do tego m.in. BRE Bank w konsorcjum z Kulczyk Holding, Europejski Fundusz Leasingowy i Bartimpex.

Najbardziej realnym scenariuszem prywatyzacji PKO BP bez udziału strategicznego inwestora byłoby przeprowadzenie publicznej oferty akcji, w wyniku której ich własność pozostałaby rozproszona. W celu ustabilizowania struktury akcjonariatu część akcji mogłaby zostać skierowana do wybranych inwestorów długoterminowych. Jako odpowiednie do pełnienia tej roli często wskazywane są fundusze emerytalne, uważane za krajowych inwestorów długoterminowych dysponujących dużym kapitałem. Łączne aktywa funduszy emerytalnych wynosiły na koniec sierpnia tego roku ok. 7 mld zł, a biorąc pod uwagę, że w akcje jednego emitenta mogą one zaangażować do 5 proc. aktywów, na prywatyzację PKO BP mogłyby przeznaczyć maksymalnie 350 mln zł. Mimo że aktywa funduszy systematycznie rosną (średnio o 600 mln zł miesięcznie), nie wydaje się, aby mogły one uzyskać znaczący udział w akcjonariacie banku. Dla porównania - wartość rynkowa Pekao SA, który ma podobną jak PKO BP sumę bilansową, przekracza 8 mld zł.

W rozproszonej strukturze akcjonariatu bank miałby utrudniony dostęp do nowoczesnych technologii, płaciłby drożej za pozyskanie kapitału, a duży wpływ na zarządzanie nim mieliby politycy, co utrudniałoby restrukturyzację w przypadku, gdyby wraz ze zmianą rządów dochodziło do wymiany władz PKO BP. Jeżeli większość akcji pozostawałaby w rękach skarbu państwa, dokapitalizowanie bez zmiany struktury akcjonariatu byłoby wręcz niemożliwe, bo rząd na pewno nie znalazłby pieniędzy na ich zakup.

Drugi możliwy scenariusz, prezentowany m.in. przez byłą wiceminister skarbu Alicję Kornasiewicz, polegałby na połączeniu PKO BP z innym dużym bankiem (padała przy tym nazwa Banku Handlowego), specjalizującym się w obsłudze podmiotów gospodarczych. W tym przypadku doszłoby do wyzwolenia dużego efektu synergii, PKO BP nadal jest bowiem ogromnym rezerwuarem tanich depozytów klientów indywidualnych, które bardzo przydałyby się każdemu bankowi kredytującemu przedsiębiorstwa.

Udziałem w realizacji takiego scenariusza zainteresowane byłyby z pewnością wszystkie duże banki krajowe. Według nieoficjalnych informacji Rzeczpospolitej do udziału w prywatyzacji PKO BP szykują się już konsorcjum BRE Banku z Kulczyk Holding, Europejski Fundusz Leasingowy i Bartimpex.