Wielki przetarg na bony skarbowe
W przyszłym tygodniu resort finansów może ogłosić dodatkowy przetarg na bony skarbowe. Wartość oferowanych bonów jest ogromna ? od 4,5 do 6 mld zł. Powodem jego ogłoszenia jest fakt, że pieniądze z prywatyzacji TP SA mogą wpłynąć do budżetu dopiero w październiku.Byłby to jeden z największych ? jeśli nie największy ? przetarg bonów skarbowych. Dla porównania, w tym roku największa pula papierów wystawionych do sprzedaży wynosiła 2,5 mld zł. Resort nie zdecydował jeszcze, jakie papiery będzie sprzedawał ? mogą być to bony o okresie zapadalności od 2 do 4 tygodni.Wcześniej resort znacznie ograniczył plany emisji papierów skarbowych. O ile w pierwszych sześciu miesiącach wartość oferty papierów skarbowych wahała się od 5,1 mld zł do 7,7 mld zł, o tyle w lipcu i sierpniu została ona zwiększona do odpowiednio 9,1 mld zł i 8,4 mld zł. Tymczasem na wrzesień resort finansów zaplanował emisje o wartości niewiele ponad 4,2 mld zł, licząc na pieniądze za TP SA. Świadczy o tym też dodatkowy przetarg na bony 3-tygodniowe, który miał miejsce 5 września. Pieniędzy za Telekomunikację nie ma, toteż resort został zmuszony do rozpoczęcia prac nad nie zapowiadanym wcześniej ogromnym przetargiem. Tym bardziej że pod koniec września przypada termin płatności kolejnej raty polskiego zadłużenia zagranicznego, a także budżet będzie musiał wykupić długi służby zdrowia o wartości ok. 800 mln zł. To, czy ten przetarg się odbędzie oraz jakie papiery będą sprzedawane, zostanie podane do publicznej wiadomości w poniedziałek.Na informację o planach resortu finansów rynek papierów skarbowych prawie nie zareagował, za to poszła w górę cena pieniądza na krótki okres. Dealerzy nie spodziewają się zbyt wysokich rentowności papierów, oferowanych przez resort, jako że w tej chwili banki mają dużo wolnej gotówki. Oczekuje się rentowności poniżej poziomu stopy operacji otwartego rynku, czyli bliskiej lub nieco niższej od 19%.Przetarg bonów może trochę pokrzyżować plany NBP, który będzie dalej sprzedawał posiadane przez siebie obligacje skarbowe. Przy takiej podaży papierów, bank centralny musiałby się zgodzić na znaczne obniżki rentowności, gdyby chciał oferować obligacje w najbliższym tygodniu. Dealerzy spodziewają się więc, iż następna aukcja obligacji będzie miała miejsce mniej więcej w okresie, gdy zapadną krótkie bony zaoferowane przez resort na dodatkowym przetargu ? bank centralny mógłby za pomocą dużej aukcji ściągnąć znaczną część uwolnionych wtedy pieniędzy z rynku.
Marek [email protected]