Jak donosi Rzeczpospolita, prawie 10,6 mlnd zł mają wynieść na koniec tego roku zobowiązania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zdecydowaną ich większość stanowią zaciągnięte kredyty: 2 mld 974 tys. zł kredytów zaciągniętych w bankach komercyjnych, 4 mld zł pożyczone w ubiegłym roku z budżetu państwa, 2 mld pożyczki przewidywanej do zaciągnięcia z budżetu (na razie ZUS pożyczył 490 mln zł). Resztę stanowią odsetki od budżetowych pożyczek w wysokości 567 mln 372 tys. zł i 1 mld 30 mln zł z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne i podatku dochodowego od świadczeń emerytalno-rentowych regulowanych w styczniu 2001 r., ale memoriałowo zapisywanych jako zobowiązanie roku 2000. ZUS spłaca na bieżąco odsetki od kredytów bankowych, a czasami uda mu się również spłacić część kapitału. W przypadku pożyczek budżetowych ZUS nie dokonuje na razie żadnych spłat: ani kapitału, ani odsetek.