Nowa szansa na wzrost rynku

Obsługa Funduszy Inwestycyjnych, spółka pełniąca rolę agenta transferowego, utworzyła firmę efund.pl, która będzie się zajmować dystrybucją jednostek funduszy inwestycyjnych w internecie.? Głównym powodem stosunkowo niskiego zainteresowania kupowaniem jednostek uczestnictwa jest brak wiedzy o funduszach. Dlatego też nasz portal, oprócz pośrednictwa w sprzedaży, udostępnia wszelkie informacje dotyczące rynku funduszy i zasad inwestowania ? twierdzi Roman Lewszyk, prezes OFI.Za pośrednictwem internetu można częściowo otworzyć rejestr w wybranym funduszu inwestycyjnym, kupić i umorzyć jednostki uczestnictwa oraz dokonać ich konwersji między wybranymi funduszami. Możliwe jest dokonanie bieżącej wyceny środków zgromadzonych w funduszach oraz porównanie rentowności wszystkich funduszy według zarówno aktualnych, jak i historycznych wartości jednostek. Niestety, brak prawnego uznania podpisu elektronicznego powoduje, że otworzenie rachunku lub zlecenie nabycia jednostek jest realizowane po złożeniu odręcznego podpisu, co znacznie opóźnia realizację zlecenia. Chyba że jednostki uczestnictwa kupuje się w funduszu, który dopuszcza bezpośrednie wpłaty. Wtedy wpłynięcie środków na konto funduszu jest jednoznaczne z nabyciem jednostek.Złożona w internecie dyspozycja przekazywana jest do obsługującego dany fundusz agenta transferowego. Dalsza realizacja zlecenia zależy od oferowanych przez niego warunków. Na razie od zleceń składanych za pośrednictwem internetu będą pobierane tej samej wysokości prowizje jak przy tradycyjnej sprzedaży.Jako pierwsze drogą internetową za pośrednictwem OFI jednostki swoich funduszy sprzedaje Górnośląskie TFI. Jednak spółka podpisała już umowy z Invesco TFI i Pekao/Alliance TFI oraz listy intencyjne z PPTFI Pioneer i SEB TFI.? Mamy nadzieję, że wraz ze wzrostem liczby użytkowników internetu również w Polsce ta forma sprzedaży będzie się dynamicznie rozwijać. Liczymy, że przez pięć lat udział transakcji internetowych sięgnie 15?20% ogółu zawieranych transakcji. Szacujemy, że nasza działalność stanie się opłacalna, jeżeli dziennie obsługiwać będziemy co najmniej 500 zleceń ? zapowiada Roman Lewszyk.

A.G.