Stopy procentowe w USA bez zmian
Amerykański bank centralny pozostawił bez zmian podstawowe stopy procentowe. Fed uznał jednak, że choć tempo wzrostu gospodarczego w USA zmniejszyło się, wciąż istnieje zagrożenie zwiększeniem inflacji.Wtorkowa decyzja Komitetu Otwartego Rynku nie zaskoczyła analityków. O tym, że stopy pozostaną bez zmian, przekonywali nawet dziennikarze telewizji CNBC, powołując się na wskaźnik ?teczki Greenspana?.Alan Greenspan, szef Fed, udając się na posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku zawsze niesie czarną skórzaną teczkę. A mówi ona wiele ? argumentują dziennikarze. Im bardziej wypchana, tym większe prawdopodobieństwo, że Federal Reserve zmieni (podwyższy) stopy procentowe. ? Tym razem teczka Greenspana nie wyglądała na zbyt wypchaną, stąd wniosek, że zmian nie będzie ? przekonywali telewidzów dziennikarze.Mimo ?chudości? teczki Greenspana i uspokajających eksperckich analiz, ruch na parkiecie na Wall Street na moment zamarł. Po ponad 5 godzinach dyskusji za zamkniętymi drzwiami członkowie Komitetu Otwartego Rynku uznali, że nie ma potrzeby podnoszenia stóp procentowych, amerykańska gospodarka już spowolniła tempo swojego rozwoju. Jednak komunikatowi temu towarzyszyło ostrzeżenie o inflacji, wciąż zagrażającej największej i najsilniejszej gospodarce na świecie.Ostrzeżenie ? jak mówią niektórzy obserwatorzy ? można uznać za standardowe. Federal Reserve przestrzegła bowiem po raz kolejny przed sytuacją na rynku pracy, gdzie niedobór pracowników wymusza na firmach podnoszenie płac. Kolejne zagrożenie, zdaniem amerykańskiego banku centralnego, mogą stanowić wysokie ceny paliw i energii.Fed ostatni raz podwyższył stopy procentowe przed czterema miesiącami. W maju podstawowa stopa krótkoterminowych (jednodniowych) pożyczek międzybankowych wzrosła o pół punktu, do 6,5%, a mająca mniejsze znaczenie dla rynku stopa dyskontowa, według której Federal Reserve pożycza pieniądze bankom, wzrosła do 6%. Była to 6. z kolei zwyżka stóp od połowy 1999 r.Jak podkreślają eksperci, przez ponad rok Fed pchał stopy procentowe w górę, by spowolnić zawrotne tempo amerykańskiego rozwoju gospodarczego. ? W czerwcu i sierpniu nie było już potrzeby naciskania na hamulec ? mówią analitycy. Także jesień powinna być bez zmian. Przemawiają za tym fakty.A są one następujące: tempo wzrostu gospodarczego, wynoszące 5,2% w I półroczu, teraz jest znacznie mniejsze. Wielu analityków uważa, że w III i IV kwartale nie przekroczy 3,5%. Rosnące ceny paliw i ciągłe zmiany cen na rynku papierów wartościowych zniechęcają ludzi do wydawania pieniędzy w takim stopniu, jak to czynili jeszcze niedawno, co oznacza osłabianie wzrostu gospodarczego.Zdaniem niektórych analityków, Komitet Otwartego Rynku nie chciał ewentualną zmianą stóp wpływać na politykę, która jest w stanie gorączki przedwyborczej. Posiedzenie Komitetu było bowiem ostatnie przed prezydenckimi wyborami, jakie odbędą się 7 listopada.Większość analityków spodziewa się, że zmiany w wysokości stóp procentowych mogą być wprowadzone dopiero pod koniec tego roku lub na początku przyszłego.
Dorota Warakomska (TVP SA) z Waszyngtonu