WIG20 na ostatnich sesjach wyhamował dynamiczną falę spadkową, jednak można się było spodziewać nieco silniejszego ruchu wzrostowego, tym bardziej że na głównych europejskich giełdach sytuacja uległa wyraźnej poprawie. Tak słabe odreagowanie spadków świadczy o dużej sile trendu spadkowego. Byki nie potrafią nawet podnieś WIG20 do 1743 pkt., czyli do poziomu luki utworzonej podczas przełamywania linii trendu wzrostowego. W czasie notowań ciągłych WIG20 oscylował wokół wartości z fixingu, ale pod koniec sesji spadł do 1658 pkt. pod wpływem zniżki na amerykańskiej giełdzie elektronicznej. Indeks dużych spółek znalazł krótkoterminowe wsparcie 1640 pkt., które kilkakrotnie powstrzymało negatywną tendencję. Poziom ten odpowiada luce z 17/12/99, ale raczej nie jest to istotna bariera popytowa.Zachowanie wskaźników technicznych potwierdza, że krótkoterminowo należy się spodziewać nieco silniejszego odreagowania, gdyż większość z nich utworzyła dywergencje, zachęcające krótkoterminowych graczy do zajęcia pozycji. MACD zakręca powoli w górę i prawdopodobnie będzie chciał przetestować swoją średnią. Trzeba jednak zauważyć, że oscylator spadł ostatnio do najniższego od kilku miesięcy poziomu.
Robert CichowlasAnalityk