Ryzyko niestabilności złotego, zagrożenie realizacji celu inflacyjnego w 2001 roku i możliwość zdestabilizowania polskiej gospodarki to ostrzeżenia sformułowane w opublikowanych wczoraj w internecie ?Założeniach polityki pieniężnej na 2001 rok?.Skóra cierpnie, gdy czytamy ostrzeżenia Rady Polityki Pieniężnej, iż ?w sytuacji zmniejszających się wpływów z prywatyzacji i większych obciążeń obsługą zadłużenia zagranicznego w nadchodzących latach, zapowiadana redukcja deficytu nie oddala groźby destabilizacji makroekonomicznej w średnim okresie?.Wielu z nas wie o tym doskonale. Ale czy zdają sobie z tego sprawę ci, od których zależy ewentualność niekontrolowanej dewaluacji naszej waluty, kolejnego skoku inflacji i zahamowania wzrostu gospodarczego? Poklepywanie się po plecach i wzajemne pocieszanie się (?jest średnio, ale będzie lepiej?) to fatalna recepta na problemy. Opublikowane wczoraj założenia muszą stać się lekturą obowiązkową parlamentarzystów, rządu i nowego-starego prezydenta. Czy sprostają wyzwaniu?
Łukasz KWIECIEŃ