Pożyczka i emisja pomogą Emie Blachowni
NWZA Emy Blachownia uchwaliło podwyższenie kapitału akcyjnego w drodze emisji akcji serii F. Nie podjęto natomiast decyzji o emisji walorów serii G i H, które miały być skierowane do wierzycieli i inwestorów spoza grona akcjonariuszy.Akcje serii F zostaną w ramach oferty publicznej zaoferowane dotychczasowym akcjonariuszom, a dniem ustalenia prawa poboru będzie 1 marca 2001 roku. Wpływy z oferty będą zapewne zbliżone do wartości nominalnej walorów i wyniosą ok. 3 mln zł.Pierwotnie przeżywająca problemy finansowe spółka planowała podwyższenie kapitału maksymalnie o ponad 10 mln zł w drodze emisji akcji serii F, G i H. Walory serii G miały być skierowane do wierzycieli spółki. W przypadku największej (500 tys. papierów) emisji akcji serii H chodziło o pozyskanie środków w celu poprawy płynności. W tym przypadku akcje mieliby obejmować inwestorzy spoza grona akcjonariuszy. ? Trwa ustalanie długów w ramach postępowania układowego. Później okaże się, czy ? jak sądzimy ? emisja serii G będzie potrzebna, czy też nie. Mamy więc jeszcze sporo czasu, by o niej zadecydować. Jeśli chodzi o emisję serii H, nie zajmowaliśmy się nią na walnym, ponieważ udało nam się uzyskać inne źródło finansowania ? powiedział PARKIETOWI Andrzej Draus, prezes Emy. Chodzi o pożyczkę, którą częściowo sfinansują dotychczasowi akcjonariusze firmy, częściowo inwestorzy zewnętrzni. Decydujący wpływ na takie rozstrzygnięcia w sprawie emisji miało zapewne stanowisko Universalu, który jest największym akcjonariuszem spółki i kontroluje ponad połowę jej kapitału. Prezes Draus przyznaje zresztą, że emisja akcji serii H prowadziłaby do istotnych zmian w układzie właścicielskim firmy i mogłaby tym samym uderzać w interesy dotychczasowych akcjonariuszy.W ciągu dwóch pierwszych kwartałów br. Ema wypracowała 8,79 mln zł przychodów ze sprzedaży i prawie 2 mln zł straty netto, przy nieco mniejszej stracie na działalności operacyjnej. Słabe wyniki to efekt utraty płynności w efekcie przeinwestowania (koszty finansowe). W zeszłym roku spółka zanotowała ok. 24 mln zł przychodów ze sprzedaży i wynik netto w okolicach zera. Sąd zaakceptował już wniosek firmy o otwarcie postępowania układowego.? W tym roku naszym podstawowym celem jest odzyskanie płynności, jednak już w przyszłym chcemy, aby nasze wyniki były zdecydowanie lepsze. Możemy podwoić sprzedaż, mamy zamówienia. Problemem jest jednak płynność ? stwierdził prezes Draus. Wskazał, że celem jest realizacja sprzedaży miesięcznie na poziomie 3 mln zł, przy której możliwe byłoby realizowanie około 500 tys. zł zysku.
K.J.