Rosyjskie spółki naftowe tracą zaufanie zagranicznych inwestorów

W czwartek znów silny spadek zanotował indeks giełdy moskiewskiej, gdzie pozbywano się akcji spółek naftowych. Kolejne tegoroczne minimum ustanowił też praski PX 50. O ponad 1% spadł również wskaźnik giełdy budapeszteńskiej. Atmosferze na tych rynkach nie sprzyjała niepewność dotycząca wyników wyborów w USA.

BudapesztCzwartkowa sesja na budapeszteńskim parkiecie przyniosła spadek notowań. Wskaźnik BUX obniżył się o 1,12% i na koniec sesji wyniósł 7688,74 pkt. Nadal pozbywano się m.in. akcji koncernu telekomunikacyjnego Matav oraz spółki informatycznej Synergon, która opublikowała w środę słabe wyniki finansowe. W defensywie znalazł się również czołowy węgierski bank OTP. ? Dzisiejszy spadek nie wiązał się, moim zdaniem, z wydarzeniami w USA, gdzie giełdy oczekują na wyniki wyborów prezydenckich. Jest to raczej efekt kilku lokalnych decyzji niekorzystnych dla inwestorów ? powiedział Bloombergowi David Csont z CAIB Investment Fund w Budapeszcie. Podkreślił, że niektóre decyzje polityczne odstraszają zagranicznych inwestorów od węgierskiej giełdy.PragaW czwartek nadal trwały spadki na giełdzie praskiej i tamtejszy wskaźnik po raz kolejny zamknął się na najniższym poziomie w tym roku. Stracił on 0,66% i zakończył dzień na poziomie 479,7 pkt. Spośród spółek typu blue chip, inwestorzy najchętniej pozbywali się akcji firm telekomunikacyjnych. Walory Cesky Telecom staniały o 1,7% i ich kurs kształtuje się teraz na poziomie najniższym od października 1999 r. Tegoroczne minimum notuje natomiast Ceske Radiokomunikace, którego notowania spadły o 1,4%. Wbrew ogólnej tendencji zdrożały natomiast walory banku Ceska Sporitelna. Ta druga co do wielkości instytucja finansowa w Czechach opublikowała bowiem lepsze od oczekiwanych wyniki finansowa za pierwsze trzy kwartały br. ? Czynnikiem, który zachęcił inwestorów do pozbywania się akcji w końcówce sesji, było niższe otwarcie indeksów nowojorskich ? podkreślił w rozmowie z Reuterem Roman Kodera, makler z ING Barings.MoskwaCzwartek nie był też udanym dniem dla inwestorów w Moskwie. Wyraźnie spadał tam już drugi dzień z rzędu kurs akcji jednej z największych spółek ? Łukoil, w związku z przełożeniem na przyszły rok publikacji przez tę firmę wyników finansowych naliczanych według międzynarodowych standardów rachunkowości (GAAP). Zdaniem moskiewskich maklerów, akcji Łukoil pozbywali się przede wszystkim inwestorzy zagraniczni. W ślad za tym koncernem poszedł również jeden z jego lokalnych rywali ? Surgutnieftiegaz. ? Wyprzedaż walorów właśnie tych dwóch spółek zdominowała sesję i była przyczyną silnego spadku indeksu giełdowego ? powiedział Reuterowi Aleksander Fonarkow z Chase Moscow. RTS obniżył się w czwartek o 3,37%, do 178,33 pkt.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI