Powyborcze wątpliwości oraz negatywna ocena Dell Computer i Intel

Podczas sesji piątkowych na największych giełdach utrzymywał się spadeknotowań. W dalszym ciągu negatywnie na ogólną atmosferę wpływał brak wyników wyborów w USA. Tymczasem gorsze prognozy dla firmy Dell Computer i nieprzychylna ocena spółki Intel zniechęciły inwestorów do sektora high-tech. Szczególnie gwałtownie spadł Nasdaq.

Nowy JorkW czwartek Dow Jones obniżył się o 72,81 pkt. (0,67%). Nasdaq spadł o 31,35 pkt. (0,97%), a S&P 500 o 0,65%. Russell 2000 stracił 1,07%.Od początku sesji piątkowych na obu rynkach nowojorskich trwał spadek notowań. Oprócz nie rozstrzygniętych wyborów prezydenckich ujemnie na nastroje inwestorów wpłynęła zapowiedź mniejszych wpływów potentata informatycznego Dell Computer. Pobudziła ona wyprzedaż akcji IBM, Hewlett-Packard i innych firm tej branży, a także czołowego producenta półprzewodników Intel, który otrzymał nieprzychylną rekomendację. Pozbywano się także walorów detalicznych firm handlowych w obawie przed pogorszeniem ich wyników. Spadły m.in. notowania największej sieci supermarketów ? Wal-Mart Stores. Wycofane kapitały lokowano w papiery spółek farmaceutycznych, firm energetycznych, przedsiębiorstw przemysłu spożywczego oraz producentów kosmetyków i innych artykułów konsumpcyjnych.Wskaźnik rynku Nasdaq obniżył się bardzo wyraźnie, o 171,25 pkt. (5,35%). Dow Jones spadł o 231,3 pkt. (2,13%), a Dow Jones Composite Internet Index o 5,46%.LondynPrzedpołudniowy spadek indeksów nowojorskich oraz niepewność dotycząca rezultatów wyborów w USA utrwaliły zniżkę londyńskiego wskaźnika FT-SE 100, który stracił 42 pkt. (0,65%). Po przejściowym wzroście spadły notowania firm farmaceutycznych Glaxo Wellcome, SmithKline Beecham i AstraZeneca w obawie przed zwycięstwem mniej przychylnego dla tej branży Ala Gore?a. Tymczasem negatywna ocena planu reorganizacji British Telecom sprzyjała zniżce cen akcji przedsiębiorstw telekomunikacyjnych. W ich ślady poszły walory spółek high-tech, reagując na niekorzystne prognozy dla amerykańskiej firmy Dell Computer.FrankfurtNa parkiecie frankfurckim ogólna niechęć do sektora high-tech sprawiła, że DAX Xetra spadł o 107,81 pkt. (1,55%). Inwestorzy rezygnowali z akcji czołowych firm informatycznych ? Siemens, Infineon i SAP. Staniały też walory Deutsche Telekom w związku ze zmianami w zarządzie jego spółki zależnej ? T-Online. Notowania tej ostatniej, obecnej na Neuer Markt, spadły do rekordowo niskiego poziomu. Na tym tle uwagę zwracał wzrost cen akcji instytucji finansowych i grupy chemicznej Henkel.ParyżGiełda paryska dostosowała się do ogólnej tendencji i CAC-40 obniżył się o 123,66 pkt. (1,97%). Gorsze perspektywy sektora high-tech oraz branży medialnej po obu stronach Atlantyku pobudziły spadek cen akcji analogicznych spółek francuskich. Staniały walory firm informatycznych STMicroelectronics i Equant, producenta sprzętu telekomunikacyjnego Alcatel oraz ? mimo lepszych wyników ? internetowej spółki doradczej Cap Gemini Ernst & Young. Podobny los spotkał akcje firm medialnych TF1, Publicis, Lagardere i Havas Advertising. Natomiast chętnie kupowano papiery potentata przemysłu spożywczego Danone i wytwórcy części samochodowych Valeo.TokioW atmosferze wyczekiwania na rezultaty wyborów w USA uczestnicy giełdy tokijskiej pozbywali się akcji firm high-tech, reagując na spadek notowań podobnych spółek na rynkach zagranicznych. Spadły ceny walorów Fujitsu, Sony, inwestora internetowego Softbank, a także NTT i NTT DoCoMo. Perspektywa strat pobudziła zniżkę notowań dystrybutora nagrań muzycznych Liquid Audio Japan, świadczącego usługi on-line. Wyjątek stanowił czołowy producent części elektronicznych TDK, którego akcje zdrożały dzięki opublikowaniu korzystnych wyników. Nikkei 225 spadł o 71,51% (0,47%).HongkongHang Seng zakończył sesję na poziomie o 115,41 pkt. (0,74%) niższym, do czego w znacznym stopniu przyczyniła się wyprzedaż akcji konglomeratu Hutchison Whampoa. Wbrew tej tendencji zdrożały walory grupy handlowej Li & Fung, która kupiła swego rywala Colby Group Holdings. Wzrosły też notowania operatora telefonii komórkowej Smar Tone. Obroty były niewielkie w związku z niepewnością dotyczącą wyborów w USA.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI