28.11.Warszawa(PAP) - Rząd będzie się zajmował sprawą dokapitalizowania PKO BP na jednym z najbliższych posiedzeń, prawdopodobnie w czwartek - poinformował rzecznik rządu Krzysztof Luft po wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów. We wtorkowym porządku posiedzenia rządu znajdował się punkt dotyczący wyrażenia przez RM zgody na niepubliczny tryb zbycia akcji stanowiących własność Skarbu Państwa, które zostaną wniesione w formie aportu na podwyższenie kapitału akcyjnego PKO BP SA. "Rząd będzie się zajmował sprawą dokapitalizowania PKO BP na jednym z najbliższych posiedzeń, prawdopodobnie w czwartek" - powiedział Luft dziennikarzom podczas konferencji po posiedzeniu rządu. Przed dwoma tygodniami wiceminister Skarbu Państwa Aldona Kamela-Sowińska powiedziała PAP, że do 30 listopada PKO BP dostanie, będące własnością Skarbu Państwa, akcje od 5 do 11 spółek giełdowych warte 500 mln zł. Dodała jednak, że nie będą to akcje PZU SA. Wcześniej wiceminister skarbu powiedziała w Sejmie, że do końca stycznia przyszłego roku zostanie wybrany doradca w procesie prywatyzacji PKO BP. Założenia prywatyzacji przewidują utrzymanie dominującego udziału Skarbu Państwa w akcjonariacie banku. We wrześniu Rada Ministrów zdecydowała, że PKO BP będzie prywatyzowany w taki sposób, aby Skarb Państwa pozostał jego dominującym akcjonariuszem. Zdaniem prezes PKO BP Henryki Pieronkiewicz jeśli bank ma być sprywatyzowany bez inwestora strategicznego, trzeba go dokapitalizować kwotą 500 mln zł w tym roku i 2 mld do końca przyszłego roku. W styczniu rząd przekształcił Powszechną Kasę Oszczędności Bank Państwowy w jednoosobową spółkę akcyjną Skarbu Państwa o nazwie Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski Spółka Akcyjna. W kwietniu prezes banku PKO BP SA Henryka Pieronkiewicz powiedziała w wywiadzie dla PAP, że uważa, iż największy polski bank detaliczny uda się sprywatyzować w 2001 roku. Jej zdaniem nie można wykluczyć udziału Powszechnych Towarzystw Emerytalnych w prywatyzacji PKO BP SA. Prywatyzacja PKO BP SA zależy od poręczenia przez Skarb Państwa spłat kredytów mieszkaniowych w PKO BP zaciągniętych do 1992 roku przez spółdzielnie mieszkaniowe. Przed tygodniem sejmowe komisje zaakceptowały rządowy projekt ustawy obejmującej poręczeniem spłatę starych kredytów mieszkaniowych. W projekcie rząd proponuje, aby Skarb Państwa objął gwarancją 90 proc. portfela kredytów, których banki udzielały spółdzielniom mieszkaniowym w latach 1965-92. Lokatorzy spłacają obecnie te kredyty przy pośrednictwie spółdzielni, które są faktycznymi kredytobiorcami według zasad ustalanych przez rząd i parlament. Jeśli rata spłaty nie pokrywa odsetek, są one wykupywane przez budżet. Do 1987 roku kredytów mieszkaniowych udzielał NBP, a później wydzielone z niego banki komercyjne i PKO BP. Obecnie kredyty te obciążają aktywa dziewięciu banków, przy czym większość z nich przypada na PKO BP SA. Poręczenia byłyby udzielane w imieniu Skarbu Państwa w formie umów zawieranych z bankami do kwoty z góry oznaczonej i przyznawane na dziewięć lat. Odpowiedzialność Skarbu Państwa z tytułu udzielanych poręczeń obejmowałaby kwotę kredytu, odsetek skapitalizowanych i odsetek bieżących od udzielonego kredytu. Bank planował na ten rok osiągnięcie zysku netto w wysokości 256 mln zł wobec 286,4 mln zł zanotowanych w 1999 roku. W pierwszym kwartale tego roku PKO BP osiągnął zysk netto w wysokości 152,3 mln zł i 306 mln zł zysku brutto.(PAP)