W ciągu ostatniego tygodnia rynek zyskał aż 4,7%, co jest bardzo dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę dość dużą niepewność panująca w tym czasie na rynkach światowych. Indeks WIG powinien utrzymać swoją tendencję wzrostową do końca roku, ale z pewnością tempo wzrostu ulegnie spowolnieniu i powinien on osiągnąć wartość docelową ok. 17 500 punktów. Taki scenariusz wynika z tego, że w grudniu nie powinniśmy spodziewać się żadnych rozczarowujących informacji. Wskaźnik listopadowej inflacji ma szansę spaść do około 9,2% w skali roku, co powinno z łatwością umożliwić spadek średniorocznej inflacji poniżej 9%. Ponadto w związku z poprawą dynamiki eksportu, także wielkość deficytu na rachunku obrotów bieżących powinna ulec znacznemu obniżeniu.Na pewno inwestorzy zdają sobie sprawę, że wyniki finansowe niektórych spółek za czwarty kwartał mogą ich rozczarować i silne wzrosty będą wykorzystywać do realizacji zysków. Z drugiej strony, rynek cały czas oczekuje przyspieszenia efektu stycznia i ewentualne spadki powinny być wykorzystywane do akumulacji.Do końca miesiąca popyt powinien się koncentrować na kilku dużych i najbardziej płynnych papierach, które w razie zaistnienia niespodziewanych zdarzeń dają możliwość szybkiego wyzbycia się wszystkich papierów. Ponadto w końcówce roku powinni zdecydowanie uaktywnić się zarządzający funduszami portfelowymi w celu poprawienia swojego rocznego wyniku.