Oczekiwaniom pokonania przez WIG20 spadkowej linii trendu na poziomie ok. 1700 pkt. rynek wyszedł naprzeciw dopiero w ostatnich dniach. Stało się to możliwe za sprawą kumulacji wyjątkowej liczby pozytywnych informacji, których pełne zdyskontowanie byłoby równoznaczne z gwarancją zmiany średnioterminowej tendencji na GPW. Tymczasem przed wczorajszą sesją mogło się wydawać, że coraz wyraźniejszy entuzjazm inwestycyjny zostanie zakłócony ponownym uruchomieniem karuzeli wyborczej w Stanach. Przebieg poniedziałkowych notowań w pewnym stopniu potwierdził te obawy. Nie zmienia to jednak faktu, że dla rynków akcji pierwszorzędne znacznie ma obecnie oczekiwana zmiana polityki pieniężnej Fed połączona z wyjątkowo poprawną sytuacją indeksów amerykańskich, zwłaszcza Nasdaq Composite, którego techniczny obraz jednoznacznie wskazuje na dokonującą się z powodzeniem próbę definitywnego zakończenia trendu spadkowego. Z czynników lokalnych na szczególną uwagę zasługuje zrealizowana z dnia na dzień za sprawą UMTS poprawa sytuacji fundamentalnej, a zarazem wyceny rynkowej Elektrimu. Natomiast obserwowany ostatnio znaczny wzrost aktywności rynku kontraktów terminowych jest nie tylko potwierdzeniem rosnącej wiarygodności zapoczątkowanej w październiku tendencji, ale także przejawem kumulowania przez rynek poważnego potencjału wzrostowego, którego uwolnienie może już niebawem spowodować ruch głównych indeksów GPW.