Konflikt w PZU

Wczorajsze NWZA PZU głosami Skarbu Państwa przyjęło uchwałęo ogłoszeniu jedenastej już przerwy w obradach. Kolejna część zgromadzenia odbędzie się 5 stycznia 2001 r.

Projekt uchwały zgłosił mecenas Andrzej Wyglądała, reprezentujący na walnym Alinę Świderską, emerytowaną pracownicę PZU i pełniący funkcję przewodniczącego zgromadzenia. Zostało to oprotestowane przez przedstawicieli Eureko i BIG-BG Inwestycje, mniejszościowych akcjonariuszy PZU. Ich zdaniem, przełożenie obrad na 5 stycznia spowoduje, że NWZA będzie prowadzone pod przepisami nowego kodeksu spółek handlowych. Artykuł 408 ksh stanowi, iż walne zgromadzenie nie może trwać dłużej niż miesiąc, a NWZA PZU trwa już od 6 października br. Zachodzi więc poważna obawa, że walne nie będzie mogło być kontynuowane. Prawnicy Eureko i BIG-BG podnosili również kwestię opłat ponoszonych przez spółkę w związku z organizacją obecnego NWZA. Argumentują, że skoro nie można dojść do porozumienia ze Skarbem Państwa co do wyboru Bohdana Wyżnikiewicza na przewodniczącego rady nadzorczej PZU, to ogłaszanie kolejnych przerw nie ma sensu, a spółka niepotrzebnie jest obciążana kosztami.Z informacji uzyskanych przez PARKIET wynika, że PZU zapłaciło Unicomp-WZA Sp. z o.o., firmie obsługującej walne, około 30 tys. zł. Argumenty te nie trafiły jednak do Karola Miłkowskiego, dyrektora departamentu spółek strategicznych MSP, i uchwała została przegłosowana. Na wniosek K. Miłkowskiego poddano pod głosowanie uchwałę o powołaniu mecenasa Stefana Jaworskiego na pełnomocnika PZU w sporach wynikłych z zaskarżenia uchwał NWZA. Wywołało to protesty mniejszościowych akcjonariuszy, gdyż ich zdaniem, przyjęcie takiej uchwały doprowadzi do tego, że mecenas Jaworski będzie sędzią we własnej sprawie. Protesty na nic się zdały i uchwałę przyjęto głosami Skarbu Państwa.

T.B.