Po dwóch sesjach pokaźnych wzrostów przyszedł czas na korektę. Utworzona wczoraj czarna świeca swoim kształtem obejmująca korpus środowej świecy ma negatywny wydźwięk, ale czy to świadczy, iż już jest źle. Czy korekta będzie kontynuowana? Wydaje się, że istnieje szansa na to, by przybrała ona tylko jednodniowy charakter. Przypomnijmy sobie, jak do tej pory poruszał się indeks. Cechą charakterystyczną trwającego od połowy października ruchu wzrostowego jest pokonywanie oporów ?na raty? ? naruszenie go cieniem, zawahanie i dopiero potem skuteczny atak. Tak może stać się i tym razem. Wczoraj udało się obronić górne ograniczenie korpusu świecy z 22 grudnia, wyznaczone przez wartość 1816 pkt., a zamknięcie wypadło nawet powyżej jej cienia. To dobry sygnał, świadczący o sile rynku.Jednak do momentu pokonania 1848 pkt., zamknięcia z 19 grudnia nie można mówić o wyjaśnieniu sytuacji. Mało prawdopodobna, ale możliwa jest dalsza zniżka, nawet w okolice 1770 pkt. Przełamanie tego obszaru będzie grozić ewentualnością wypełnienia tworzącej się formacji podwójnego szczytu. W przypadku spełnienia się bardziej pozytywnego scenariusza, po przebiciu poziomu 1848 pkt. powinna nastąpić dalsza zwyżka do około 1900?1925 pkt., czyli 50% zniesienia trwającej od marca fali spadkowej. Dopiero po niej nastąpi głębsza korekta.

Krzysztof Stępieńanalityk Parkietu