Kosztowna transakcja z Sidegrove

Transakcja ze spółką zależną Sidegrove Holdings Ltd. z Cypru dotycząca własnych akcji zmusiła Amicę do utworzenia pod koniec 2000 r. rezerwy w wysokości 23,3 mln zł oraz zapłaty Bankowi Handlowemu 6 mln zł. W efekcie Wojciech Kaszyński, prezes zarządu spółki z Wronek, przewiduje, że zysk netto na koniec ub.r. będzie o połowę niższy od pierwotnie planowego.Amica, która w ubiegłym roku zawarła z Sidegrove umowę sprzedaży wszystkich udziałów w spółkach Inwestycje I?IV (ich jedynymi aktywami jest 25% walorów Amiki), zwolniła cypryjską firmę z zapłaty i zdecydowała się na objęcie w zamian nowych udziałów w Sidegrove. W związku z niekorzystną różnicą pomiędzy ustaloną cenę sprzedaży (116,5 mln zł) a wartością nowo emitowanych udziałów (92 mln zł) Amica utworzyła 23,3 mln zł rezerwy. Komentując tę transakcję prezes Kaszyński powiedział PARKIETOWI, że została ona dokonana w taki sposób, bowiem nie doszło do pozyskania inwestora strategicznego dla giełdowej firmy (najprawdopodobniej to właśnie zagraniczny partner branżowy miał nabyć udziały w Sidegrove i pośrednio stać się właścicielem pakietu walorów Amiki). ? Zdecydowaliśmy się więc na odwrócenie transakcji ? dodał szef spółki. Jego zdaniem, zarząd zastanawia się obecnie nad tym, co zrobić z pakietem własnych papierów. ? Nie chcę się na razie wypowiadać na temat możliwych scenariuszy. Myślę, że więcej szczegółów podamy na konfernecji prasowej, którą planujemy zwołać w marcu br. ? stwierdził prezes Kaszyński.Transakcja z Sidegrove wpłynie negatywnie na wyniki Amiki. Spółka planowała zamknąć 2000 r. zyskiem netto w wysokości 25 mln zł. Po trzech kwartałach zysk netto wynosił już 40,7 mln zł. Jeszcze na początku grudnia prezes Kaszyński zapowiadał w rozmowie z PARKIETEM, że spółka powinna przekroczyć plan.

GRZEGORZ [email protected]