Indeks Przemysł Materiałów Budowlanych znajduje się w końcowej fazietrendu wzrostowego. Maksymalny zasięg zwyżki to 3100 pkt., potem kontrolęnad rynkiem powinny przejąć niedźwiedzie. Choć jeśli spojrzeć na wykresyIreny czy Baumy, to żadnego końca wzrostów nie widać.
Sektor na tle rynkuIndeks Przemysł Materiałów Budowlanych należy do najsilniejszych na giełdzie. Branża znajduje się w silnym trendzie wzrostowym od października 1998 roku. W ostatnim trendzie spadkowym całego rynku PMB brał udział tylko w lutym oraz we wrześniu i październiku zeszłego roku.Wykres siły relatywnej, mierzącej zachowanie indeksu PMB do Indeksu Cenowego, znajduje się w dynamicznym trendzie wzrostowym, notując najwyższe wartości w historii. Tempo zwyżki wyznacza w ostatnim czasie przyspieszona linia trendu, znajdująca się na wysokości 16,3 pkt. Dopóki wykres wskaźnika znajduje się powyżej tej wartości, można oczekiwać, że walory PMB będą zachowywać się lepiej od szerokiego rynku. Właściwa linia trendu przebiega w okolicach 15 pkt.IndeksPrzemysł MateriałówBudowlanych? analiza technicznaPod koniec grudnia zeszłego roku wskaźnik PMB osiągnął poziom 2976 pkt. ? najwyższy w historii. Podstawę ostatnich wzrostów stanowi odwrócona głowa z ramionami ukształtowana od połowy sierpnia do połowy grudnia, z linią szyi na wysokości 2800 pkt. Bariera ta miała o tyle istotne znaczenie, że na tej wysokości ukształtował się we wrześniu 1997 roku szczyt koniunktury. Jej przełamanie pod koniec grudnia pozwoliło na zwiększenie tempa trendu wzrostowego ? w czasie 9 sesji po wybiciu z formacji indeks Przemysł Materiałów Budowlanych zwyżkował ponad 5%. Z wysokości opuszczonej formacji wynika, że wartość wskaźnika PMB powinna przekroczyć 3100 pkt.Równolegle jednak wydaje się trwać proces odwracania trendu wzrostowego. Zwyżka na indeksie PMB trwa nieprzerwanie od października 1998 roku. ?Po drodze? indeks zaliczył trzy niezbyt dotkliwe korekty ? w drugiej połowie 1999 roku, w lutym oraz na przełomie września i października zeszłego roku. W czasie ostatniej z nich niedźwiedziom udało się doprowadzić do przełamania głównej linii trendu, przebiegającej przez dołki z października 1998 i września 1999 r. Trwającą od połowy października zwyżkę można zatem określić jako głęboki ruch powrotny. W jego ramach możliwy jest wzrost nawet do 3100 pkt. i pełna realizacja opisywanej wcześniej odwróconej głowy z ramionami.Sygnały słabnięcia zwyżki można także odczytać z wykresu świecowego, na którym w zeszłym tygodniu ukształtowała się formacja harami. Z uwagi na to, że na formację składa się duża biała świeca i mała czarna, jej wymowa nie jest jednoznacznie negatywna. Zresztą samo harami niezbyt często kończy trend ? figurę należy raczej potraktować jako ostrzeżenie i oczekiwać potwierdzenia. Za potwierdzenie uznałbym pojawienie się kolejnej formacji zapowiadającej spadek lub po prostu zniżkę poniżej 2976 pkt., gdzie znajduje się dolne ograniczenie dużej białej świecy, stanowiącej pierwszą część harami.Na wykresie dziennym indeksu PMB wyznaczyć można dwa istotne poziomy wsparcia. Pierwszy to linia trendu przebiegająca przez dołki z połowy października i połowy grudnia ub.r., znajdująca się na wysokości 2890 pkt. Drugi to okolice 2800 pkt., gdzie znajduje się górne ograniczenie konsolidacji z drugiej połowy ub.r. oraz szczyt z września 1997 roku. Przebicie tej wartości będzie ważnym sygnałem sprzedaży, informującym o początku korekty lub nawet załamaniu długoterminowego trendu wzrostowego. Choć na razie, ze względu na brak większych formacji mogących świadczy o końcu zwyżki, wnioski takie są przedwczesne. Układ wskaźników technicznych ostrzega przed spadkiem wartości indeksu PMB. Tygodniowy RSI osiągnął już poziom swoich ostatnich szczytów z początku sierpnia i opuszczając obszar wykupienia rynku dał sygnał sprzedaży. Już od lutego zeszłego roku nowych maksimów nie potwierdza tygodniowy MACD, ale w ostatnim czasie negatywne znaczenie dywergencji osłabiło przełamanie przez wskaźnik wykresu swojej średniej. Te same wskaźniki wyliczane w oparciu o dane dzienne prezentują się poprawnie. Wprawdzie również na tym rodzaju wykresu RSI dał sygnał sprzedaży, opuszczając obszar wykupienia, ale w dalszym ciągu pozostaje zarówno powyżej linii trendu, jak i poziomu równowagi. MACD utrzymuje się powyżej średniej, notując najwyższe poziomy od kwietnia ub.r.Ciekawe spółkiBauma ? jeden z liderów branży. Akcje rosną od sierpnia 1998 r. od poziomu 5,9 zł. Obecna fala wzrostowa rozpoczęła się w połowie października ub.r. i wyniosła notowania Baumy do 20 zł. Podstawę stanowi solidna konsolidacja, obejmująca prawie cały poprzedni rok. Sygnałów odwrócenia trendu jak na razie nie ma, a kurs akcji jest najwyższy od trzech lat. Wskaźniki techniczne znajdują się w strefach hossy, nie tworząc negatywnych dywergencji. Tygodniowy MACD osiąga najwyższe wartości w historii.Ważne jest zachowanie wykresu kursu względem poziomu 21 zł, gdzie przebiega wstępna górna linia kanału wzrostowego. Jeśli w czasie testowania tej wartości pojawią się formacje typowe dla końca trendu wzrostowego, będzie można spodziewać się spadku notowań przynajmniej do poziomu 15 zł. Główna linia trendu wzrostowego przebiega na wysokości 12 zł.Irena ? w stabilnym trendzie wzrostowym od marca ub.r. Pod koniec grudnia walory zakończyły lokalną korektę i obecnie notowane są powyżej 14 zł. Najbliższą linię oporu można wyznaczyć w okolicach 18 zł, ale walory mają praktycznie otwartą drogę do poziomu 20 zł. Układ wskaźników technicznych jest typowy dla rynku byka. Tygodniowe RSI i MACD osiągają najwyższe wartości w tym roku. Najbliższe wsparcie to połowa dużej białej świecy z drugiej połowy grudnia, a w dalszej kolejności linia trendu przebiegająca na wysokości 10 zł.StrategiaTrend wzrostowy indeksu PMB znajduje się w końcowej fazie. Maksymalny zasięg rozpoczętej w połowie października fali wzrostowej szacują na 3100 pkt. W tej fazie trendu akcji zaliczanych do branży PMB nie należy już kupować. Uzasadnione jest utrzymywanie dotychczasowych pozycji, szczególnie że siła relatywna pokazuje, że PMB należy do najsilniejszych branż na giełdzie. Sygnałem zachęcającym do opuszczenia rynku będzie tu zniżka indeksu PMB poniżej 2800 pkt.
Tomasz Jóźwik