Pierwszy poważniejszy test dla WIG od czasu potwierdzenia średnioterminowej linii trendu wzrostowego, nie wypadł pomyślnie ? linia trendu spadkowego pozostała nie naruszona. Sygnałem, który naprawdę mógłby zaniepokoć, byłoby przymkniecie luki z 8 stycznia 2001 roku. To zachwianie nie powinno szczególnie dziwić, znajdujemy się bowiem w momencie szczególnym i ruch w którąkolwiek ze stron powinien zdecydować o koniunkturze na najbliższe sesje. Wybicie w górę będzie oznaczać opuszczenie formacji miesięcznego kanału trendowego i ruch do poziomu 18 500 pkt.Jeśli jednak takiej kontynuacji aprecjacji WIG nie będzie, może to wpłynąć negatywnie na przebieg oscylatorów średnioterminowych, które znajdują się dopiero w początkowej fazie budownia bazy pod jakiś impuls wzrostowy ? MACD wszakże nie pokonał jeszcze sygnalnej, RSI wciąż balansuje na poziomie równowagi, a ROC(21) znajduje się w strefie wartości ujemnych. W tej sytuacji nie można całkowicie wykluczyć wystąpienia scenariusza negatywnego. Dlatego dalsze zwiększenie zaangażowania warto uzależnić od wyniku testu spadkowej linii trendu (17 600 pkt.).

Benedykt Niemiecanalityk DM Elimar