Papiery skarbowe na GPW

Wzrosty cen papierów skarbowych nie zachęciły inwestorów do ich zakupów na giełdzie. Wartość obrotów od ponad dwóch miesięcy utrzymuje się na podobnym poziomie. Przyczyną może być wprowadzenie Warsetu, co odstraszyło inwestorów instytucjonalnych od zakupów obligacji na GPW.Obligacje skarbowe stają się coraz lepszą inwestycją, co widać m.in. po wynikach obligacyjnych funduszy inwestycyjnych czy funduszy emerytalnych, które pod koniec ubiegłego roku postawiły na te papiery. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy cena obligacji zerokuponowych (OK0802) wzrosła o ponad 4,3%, podczas gdy WIG20 wzrósł o 3,9%. Wzrost cen obligacji pięcioletnich stałych (PS1005) był jeszcze większy i wyniósł prawie 7,7%.Jednak, mimo takich wyników, nie widać na GPW wzrostu popytu na obligacje. Od chwili wprowadzenia Warsetu w połowie listopada ub.r. dzienna wartość obrotów na tym rynku utrzymuje się w przedziale od 10 do 20 mln zł. Rzadko się zdarza, aby przekroczyła 20 mln zł ? najwyższa była ostatniego dnia grudnia, gdy wyniosła 47 mln zł. Jednak za ten jednorazowy wzrost mogą być odpowiedzialne instytucje finansowe, które poprzez zakupy obligacji i wzrost ich wycen mogły poprawiać wyniki.Na dodatek, większość inwestorów indywidualnych koncentruje się na obligacjach trzyletnich o zmiennym oprocentowaniu. Tymczasem wprowadzenie Warsetu umożliwiło ciułaczom dostęp do innych rodzajów papierów, które są bardziej od trzylatek zyskowne. Obecnie bowiem można kupować obligacje na sztuki, a nie ? jak było poprzednio ? w blokach o wartości nominalnej 10 tys. zł. Zdaniem Aleksandra Biazika z CDM Pekao SA, czynnikiem, który decyduje o stosunkowo niewielkim zainteresowaniu długimi obligacjami o stałym oprocentowaniu, może być brak wiedzy inwestorów o możliwości zakupu.? Jeśli ktoś chce kupić obligacje stałoprocentowe, może to zrobić bez problemu ? powiedział. ? Jest jednak kwestia, ilu inwestorów ma świadomość istnienia takiej możliwości oraz czy są skłonni do podjęcia ryzyka zakupu takich papierów.Do tej pory obligacje o stałym oprocentowaniu w większości przypadków kupowali inwestorzy instytucjonalni. Jednak po wprowadzeniu Warsetu ich aktywność w segmencie papierów skarbowych zmalała.? Inwestorzy instytucjonalni obawiają się, że dzielenie zleceń na mniejsze bloki spowoduje wzrost ich kosztów ? powiedział Aleksander Biazik. ? Spotkałem się z twierdzeniem, że po wprowadzeniu Warestu został im tylko rynek międzybankowy.Rzeczywiście, jeśli porównamy obroty obligacjami na giełdzie przed i po wprowadzeniu Warsetu, widać spadek zainteresowania. Na dodatek, nie udało się poprzedniego rynku blokowego, na którym obracano większymi pakietami akcji, zastąpić Rynkiem Papierów Skarbowych, na którym przez ponad trzy miesiące zawarto zaledwie kilka transakcji.

M.S.