Pomimo tego, że sytuacja segmentu NFI wygląda na razie źle, to wydaje się realną szansą na rychłe zakończenie obecnej fali spadkowej. Wszak NIF dotarł do miejsca, gdzie zbiegają się bardzo istotne wsparcia. Są one wyznaczone przez 61,8% zniesienie fali wzrostowej z okresu listopad 1999 r. ? wrzesień 2000 r. na poziomie 54,80 pkt. Ta wartość została nieznacznie naruszona na piątkowej sesji. Nieco poniżej, przy 53,40 pkt., znajduje się dno hipotetycznej fali 4 wspomnianego ruchu wzrostowego oraz linia trendu wzrostowego poprowadzona przez dołki z listopada ub.r. i lutego br. Stąd można przypuszczać, iż na tym poziomie powinniśmy mieć do czynienia z wyhamowaniem zniżki. Tygodniowy Stochastic znajduje się w obszarze wyprzedania, co wskazuje na niewielki już potencjał spadków. Nie zmienia to faktu, że nie ma dotąd wiarygodnych sygnałów zachęcających do zajęcia pozycji. Dlatego najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest pozostanie poza rynkiem przez najbliższe sesje, podczas których powinno wyjaśnić się, czy opisane poziomy zdołają powstrzymać napór niedźwiedzi. Jeśli tak, to od dalszego zachowania rynku będzie zależeć ocena tych zdarzeń. Jeśli nastąpi konsolidacja, to zarysuje się możliwość zakończenia bessy, jeśli nie, to ewentualny ruch wzrostowy będzie niczym innym, jak tylko odbiciem.