Na najbliższym NWZA Pepeesu (19 lutego) mniejszościowych akcjonariuszy łomżyńskiej spółki, którzy czują się pokrzywdzeni przez działania Józefa Huberta Gierowskiego, będzie reprezentowało Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Zebrało już pełnomocnictwa dające w sumie ok. 5% głosów. Tymczasem kurs akcji spółki przestał rosnąć po tym, gdy znany inwestor zapowiedział, że nie zamierza kupować resztówki od MSP po 56,6 zł.Od czasu ogłoszenia przez Ministerstwo Skarbu Państwa, że zamierza się ono pozbyć pakietu akcji Pepeesu, dającego przeszło 10% głosów na WZA, inwestorzy zaczęli z entuzjazmem kupować walory łomżyńskiej spółki. Po raz kolejny jednak okazuje się, że działania J.H. Gierowskiego rozczarowują inwestorów giełdowych. W jednej z gazet ekonomicznych zapowiedział on bowiem, że nie zamierza kupować akcji od MSP po 56,6 zł, gdyż, jego zdaniem jest to za dużo. Zapowiedział, że poczeka aż cena akcji w ofercie zostanie obniżona, ponieważ tylko za pierwszym razem musi ona zostać ogłoszona po cenie minimalnej, równej wartości księgowej lub wyższej. Tymczasem biuro prasowe ministerstwa dementuje te informacje. ? W spółkach z obecnych lub byłych portfeli NFI nie ma wymogu minimalnej ceny akcji wynoszącej równowartość ceny księgowej ? powiedziała PARKIETOWI Magdalena Nienałtowska z MSP. Zdaniem analityków giełdowych, ministerstwo nie powinno ulegać presji, jaką Gierowski stara się na nie wywrzeć i nie musi na razie sprzedawać resztówki.
Ewa Bałdyga