Po kilku dniach spokoju sytuacja posiadaczy długich pozycji znowu jest nie do pozazdroszczenia. Rynek terminowy odnotował kolejny głęboki spadek, który wyniósł niecałe 4%. Towarzyszył temu bardzo duży wolumen, który wyniósł prawie 13 tys. sztuk.

WIG20 FuturesPierwsza część piątkowej sesji nie zapowiadała tak drastycznej przeceny, jaka stała się udziałem rynku terminowego w końcowej fazie notowań. Doprowadziła ona do ustanowienia nowego lokalnego minimum oraz ukształtowania długiej, czarnej świecy. To nie są elementy zachęcające do zajmowania długich pozycji. Świadczą jednoznacznie o dużej sile niedźwiedzi, które nie dopuściły do bardziej wyraźnego odreagowania zeszłotygodniowej fali spadkowej. Szybkie oscylatory nie zdążyły nawet opuścić obszarów wyprzedania. Po tak głębokiej zniżce możliwy jest niewielki ruch wzrostowy, ale stosunek ryzyka do zysku pozostaje w dalszym ciągu bardzo niekorzystny, jeśli chodzi o długie pozycje. Ze względu na możliwe odreagowanie zniżki wchodzenie na rynek po stronie krótkiej może również zakończyć się niepowodzeniem. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem na najbliższe dni jest obserwowanie rozwoju sytuacji z boku i przeczekanie tak dużego rozchwiania rynku.TechWIG FuturesSegment kontraktów na TechWIG również odnotował duży spadek. Jednak zamknięcie wypadło w obszarze poniedziałkowej świecy, co wskazuje na to, że sytuacja nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Warto zwrócić uwagę na wykres tygodniowy, który ma wymowę nieco bardziej optymistyczną, niż dzienny. Utworzyła się na nim świeca z cieniami po obu stronach korpusu. To świadczy o wyczerpywaniu się potencjału spadkowego, co w rezultacie może zaowocować wzrostami. Warunkiem koniecznym, by tak się stało, jest wzrost na poniedziałkowej sesji. W takim przypadku zasięg całego ruchu można określić na około 1300 pkt., gdzie znajduje się połowa korpusu świecy z 9 lutego. N