Popyt na akcje producentów lekarstw i towarzystw naftowych
W poniedziałek, ze względu na przerwę świąteczną, nieczynne były rynki nowojorskie, co osłabiło aktywność inwestorów na giełdach europejskichi sprawiło, że zmiany indeksów były tam niewielkie. Powodzeniem cieszyły się akcje firm farmaceutycznych oraz naftowych, pozbywano się natomiast walorów większości spółek telekomunikacyjnych i high-tech.
LondynNa giełdzie londyńskiej ścierały się dwie przeciwstawne tendencje. Spadek notowań pobudzało niechętne nastawienie inwestorów do telekomunikacji, natomiast pozytywnym zjawiskiem było duże zainteresowanie akcjami przedsiębiorstw farmaceutycznych oraz towarzystw naftowych. Cena walorów Vodafone Group spadła do najniższego poziomu od dwóch lat ze względu na problemy z planowaną sprzedażą włoskiej firmy Infostrada. Tymczasem wyprzedaż akcji British Telecommunications spowodowała obawy, czy spółka ta zdoła zmniejszyć olbrzymie zadłużenie.Wśród producentów lekarstw na uwagę zasługiwało zainteresowanie papierami GlaxoSmithKline przed środową publikacją jego wyników. Tymczasem wyższe notowania ropy naftowej sprzyjały akcjom BP Amoco oraz Shell. Chętnie inwestowano też w walory sieci supermarketów Tesco, która spodziewa się korzystnych rezultatów. W tych warunkach FT-SE 100 wahał się w bardzo wąskim przedziale, by zyskać 5,7 pkt. (0,09%).FrankfurtWe Frankfurcie przeważała zwyżka notowań. Do godz. 18.00 DAX Xetra wzrósł o 24,21 pkt. (0,38%). Pomimo ogólnie nieprzychylnego nastawienia do telekomunikacji zdrożały akcje Deutsche Telekom dzięki planom sprzedaży udziałów w innych firmach. Natomiast wyraźnie staniały walory producenta oprogramowania Brokat Infosystems, gdyż przypuszczano, że poniósł on duże straty. Notowania DaimlerChrysler wzrosły pod wpływem wiadomości o odkupieniu przez emira Kuwejtu udziału od amerykańskiego finansisty Kirka Kerkoriana. Tymczasem konsolidacja w europejskim przemyśle stalowym sprzyjała akcjom koncernu ThyssenKrupp.ParyżNa parkiecie paryskim notowania wahały się nieznacznie, do czego przyczynił się brak bodźców z nieczynnych wczoraj rynków nowojorskich. CAC-40 zakończył sesję na poziomie o 10,38 pkt. (0,19%) niższym. Piątkowy spadek Nasdaqa zachęcał do wyprzedaży akcji firm telekomunikacyjnych i spółek high-tech. W rezultacie staniały walory STMicroelectronics, Alcatel i France Telecom. W ich ślady poszły papiery Thomson Multimedia. Wbrew tej tendencji wzrosły notowania grupy Bouygues, której sytuację finansową uznano za lepszą od położenia konkurentów. Po zwyżce w zeszłym tygodniu spadła cena akcji producenta samolotów EADS. Natomiast dużym powodzeniem cieszyły się papiery firmy farmaceutycznej Sanofi-Synthelabo oraz grupy LVMH, wyspecjalizowanej w sprzedaży artykułów luksusowych.TokioTokijski Nikkei 225 zakończył sesję na najniższym poziomie od 28 miesięcy, tracąc 55,90 pkt. (0,42%). Po piątkowym spadku Nasdaqa najchętniej pozbywano się walorów producentów światłowodów, zwłaszcza Furukawa Electric, Sumitomo Electric Industries i Nippon Sheet Glass. Negatywny impuls z Nowego Jorku pobudził też spadek cen papierów firm informatycznych oraz internetowych. Były wśród nich dostawca oprogramowania Trend Micro oraz Softbank, który inwestuje w spółki obecne na rynku Nasdaq. Przed większą zniżką notowań uchroniły giełdę tokijską zakupy spekulacyjne przecenionych akcji. Nastroje poprawiło nieco zalecenie państw G7, aby rząd japoński zapewnił gospodarce odpowiednią płynność.HongkongHang Seng spadł o 139,35 pkt. (0,89%). Przyczyniła się do tego wyprzedaż akcji China Mobile w związku z obawami o sytuację w branży telekomunikacyjnej i sektorze high-tech. Szczególnym powodzeniem cieszyły się walory firm chińskich w związku z zawieszeniem przez władze w Pekinie notowań akcji B wystawianych w obcych walutach. Oczekuje się, że wkrótce staną się one dostępne również dla miejscowych inwestorów. Wzrosły też notowania spółek działających na rynku nieruchomości dzięki wysokim cenom uzyskanym podczas przetarg państwowe tereny w Hongkongu. n
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI