W oczekiwaniu na inwestora
OMD Poland złożył 22 grudnia 2000 r. wniosek o upadłość firmy MotherShip Poland, właściciela portalu Ahoj.pl. Spółka nie uiściła 2 mln zł,które jest winna OMD za przeprowadzoną w listopadzie ub.r. kampanię reklamową. Suma ta znacznie przekracza wielkość kapitału zakładowego MotherShip Poland. To nie jedyny, ale największydług właściciela portalu Ahoj.pl.
We wczorajszej prasie ukazało się ogłoszenie OMD Poland, będące ofertą zbycia wierzytelności MotherShip Poland w wysokości ponad 2 mln zł. Według naszych informacji, z propozycją odkupu długu Ahoja zgłosiły się dotychczas dwie firmy znajdujące się na liście potencjalnych przyszłych inwestorów portalu. Dom medialny nie zaakceptował stawianych przez nie warunków finansowych. OMD złożyło także zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez członków zarządu MotherShip, którzy, zdaniem powoda, działają na szkodę OMD.? Potencjalni partnerzy zostali poinformowani o sprawie i wszystkich zobowiązaniach Ahoja ? powiedział nam Marcin Gruszka, rzecznik prasowy portalu. Od momentu wpłynięcia wniosku OMD do sądu w grudniu liczba zainteresowanych inwestycją w Ahoj podmiotów wzrosła w tym tygodniu o kolejne. Wszystkie reprezentują sektory medialny i internetowy.Wstępnie datę pierwszej rozprawy sądowej wyznaczono na marzec. Najprawdopodobniej jednak do niej nie dojdzie. OMD byłaby zmuszona ponieść koszty obowiązkowej opłaty, wynoszącej 8% wartości wierzytelności, której zapłaty spółka chce dochodzić. Jej przedstawiciele nie ukrywają także, że duże nadzieje na odzyskanie pieniędzy pokładają w przyszłych inwestorach Ahoja i to głównie do nich adresowane jest prasowe ogłoszenie.? Rozstrzygnięcia sytuacji finansowej portalu należy się spodziewać w ciągu 5?7 tygodni ? mówi M. Gruszka.Prawdopodobnie znajdzie się kupiec na większościowy pakiet udziałów właściciela Ahoja. Nie wiadomo jednak, jakie będą dalsze losy portalu i jego pracowników, ani czy i w jakim modelu i kształcie portal będzie funkcjonował w przyszłości. n
Kolumnę przygotowała: Urszula Zielińska [email protected]