1,47 mln zł straty Espebepe w styczniu

Blisko 1,47 mln zł straty netto odnotowuje Espebepe już po styczniu br. Przedstawiciele spółki zapewniają jednak, że płynność finansowa nie jest zagrożona i wierzyciele mogą oczekiwać terminowego regulowania rat układowych oraz bieżących należności.Na tak znaczącą stratę wpłynęły przede wszystkim koszty działalności operacyjnej (jej wynik to -1,42 mln zł). Zarząd Espebepe ocenia, że przyczyny takiego stanu rzeczy leżą w ogólnie złej sytuacji w branży budowlanej. Jest to szczególnie widoczne na lokalnych rynkach firmy (województwo zachodniopomorskie), na których od dawna nie realizowano budowy żadnego większego zakładu przemysłowego oraz odnotowano spadek zapotrzebowania na obiekty handlowe, użyteczności publicznej i placówki ochrony zdrowia. Te czynniki powodują, że spółka nie może w pełni wykorzystać swojego potencjału produkcyjnego. W ostatnim czasie w końcowej fazie znalazło się także kilka realizowanych przez nią projektów, co wiązało się z podwyższoną pracochłonnością robót wykończeniowych i poprawkowych oraz ich wysokimi kosztami ogólnymi.? Nie mogliśmy w terminie rozpocząć również prac dla dwóch kontrahentów zagranicznych, którzy przedstawili wadliwą dokumentację projektową. To spowodowało zakłócenia produkcyjne oraz wydłużyło cykl regulowania należności. Niemniej chcę zapewnić, że nie mamy problemów z płynnością i liczymy, że w najbliższym czasie pozyskamy nowe, atrakcyjne kontrakty ? powiedział PARKIETOWI Aleksander Rostocki, prywatny udziałowiec i przewodniczący rady nadzorczej Espebepe.Konsekwencje tej sytuacji mają być widoczne także w lutym, a ich złagodzenie przewiduje się dopiero w marcu, kiedy rozpocznie się faktyczna realizacja dwóch dużych projektów. W ubiegłym roku szczecińska firma budowlana odnotowała 2,45 mln zł straty netto.

M.N.