Brak konkretów dotyczących polityki pieniężnej USA

Wydarzeniem dnia było w środę wystąpienie Alana Greenspana w Kongresie USA. Ponieważ nie przedstawił on dokładniej zamiarów dotyczących polityki pieniężnej, rozczarowało to inwestorów, doprowadzając do spadku większości czołowych indeksów giełdowych.

Nowy JorkWe wtorek Dow Jones spadł nieznacznie, o 5,65 pkt. (0,05%). Tymczasem Nasdaq stracił aż 100,74 pkt. (4,36%). S&P obniżył się o 0,77%, a Russell 2000 o 1,96%.Podczas sesji środowych o zachowaniu uczestników rynków nowojorskich decydowało wystąpienie prezesa Zarządu Rezerwy Federalnej Alana Greenspana przed komisją finansów Izby Reprezentantów. Jego wypowiedź rozczarowała inwestorów, gdyż szef banku centralnego przestrzegł wprawdzie przed dalszym osłabieniem koniunktury, ale nie określił bliżej momentu, w którym może dojść do kolejnej obniżki stóp procentowych. Dodał przy tym, że zmniejszenie aktywności ekonomicznej w USA nie jest tak wyraźne, jak w końcu zeszłego roku. Najnowsze dane wykazały w IV kwartale 2000 r. spadek rocznego tempa wzrostu gospodarczego do 1,1%, tj. najniższego poziomu od wiosny 1995 r. Niepewność dotycząca polityki pieniężnej przyczyniła się do sporych wahań notowań, które przekształciły się w spadek i przed południem Dow Jones stracił ponad 152 pkt. (1,44%), a Nasdaq obniżył się o 2,8%.LondynBrak jednoznacznych impulsów z rynków nowojorskich sprawił, że po wystąpieniu Alana Greenspana notowania na giełdzie londyńskiej zaczęły się silnie wahać. Ostatecznie FT-SE 100 spadł o 23,3 pkt. (0,39%) mimo korzystnych wyników finansowych kilku przedsiębiorstw brytyjskich. Były wśród nich British American Tobacco i angielsko-holenderska firma Reckitt Benckiser. Zdrożały też akcje banków, szczególnie Abbey National. Natomiast w dalszym ciągu taniały walory firm telekomunikacyjnych, zwłaszcza British Telecom oraz Vodafone Group.FrankfurtNiepomyślne doniesienia z początku sesji na rynku Nasdaq wpłynęły ujemnie na atmosferę we Frankfurcie. Spadły notowania firm high-tech Epcos i Infineon, a na Neuer Markt pozbywano się akcji spółki internetowej T-Online w związku z niepokojącymi prognozami dotyczącymi jego strat. Staniały także walory grupy przemysłowej Linde, która powiadomiła o gorszych niż przewidywano wynikach. Tymczasem firmie SAP sprzyjała zapowiedź zmian własnościowych. Do godz. 18.00 DAX Xetra stracił 7,45 pkt. (0,12%).ParyżRozczarowanie brakiem konkretów dotyczących polityki pieniężnej USA pogorszyło nastroje na parkiecie paryskim. W tej sytuacji nie zdołano odwrócić ogólnego spadku notowań i CAC-40 zakończył sesję na poziomie o 93,33 pkt. (1,72%) niższym. Najchętniej inwestowano w walory towarzystwa ubezpieczeniowego Axa, które opublikowało korzystne wyniki. Zdrożały też akcje AGF i banku Societe Generale oraz producenta lekarstw Aventis. Spadły natomiast notowania STMicroelectronics, Alcatel i France Telecom.TokioTokijski Nikkei 225 spadł o 176,32 pkt. (1,35%), utrzymując się na najniższym poziomie od 28 miesięcy. Wtorkowy spadek Nasdaqa i złe perspektywy amerykańskich spółek high-tech zachęciły inwestorów do pozbywania się akcji analogicznych firm japońskich. Szczególnie wyraźnie staniały walory producenta światłowodów Furukawa Electric, giganta przemysłu elektronicznego Sharp oraz dostawcy urządzeń do wytwarzania mikroprocesorów Nikon. Nastroje pogorszyła też wiadomość o zmniejszeniu produkcji japońskiego przemysłu. Tymczasem zakup udziału przez Vodafone Group sprzyjał notowaniom Japan Telecom. Chętnie kupowano też stosunkowo tanie papiery firm tradycyjnych branż.HongkongPrzez drugi dzień z rzędu wyprzedaż akcji banku HSBC Holdings była główną przyczyną spadku indeksu Hang Seng, który obniżył się o 46,86 pkt. (0,32%). Dużą część znacznie większych początkowo strat odrobiono dzięki popytowi na walory konglomeratu Hutchison Whampoa. Pomyślnie wypadł debiut chińskiego koncernu naftowego CNOOC, który uznano za lepiej zarządzaną spółkę od PetroChina i Sinopec. n

Kolumnę redaguKORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI