"Na rynku niewiele się teraz dzieje. Wydaje się, że będzie tak, aż do czasu publikacji danych ze Stanów. Rynek ostatnio bardzo mocno reagował na te dane" - powiedział Marcin Żółtaniecki, dealer Raiffeisen Banku.
"Teoretycznie, jeżeli dane będą dobre, to przy silniejszym dolarze złoty może się osłabić" - dodał.
Zdaniem Żółtanieckiego, w dłuższym terminie złoty będzie się jednak osłabiał.
"Złoty straci nie tylko dlatego, że różnica w poziomie stóp procentowych w Polsce i strefie euro jest minimalna, ale też dlatego, że generalnie jest na świecie awersja do ryzyka i ta tendencja tak szybko się nie skończy" - uważa Żółtaniecki.
O godzinie 10.00 euro kosztowało na rynku międzybankowym 3,8787 zł, a dolar 2,9515 zł. W czwartek na koniec dnia kurs euro wynosił 3,8769 zł, a dolara 2,9547 zł. (ISB)