W konkursie na stanowisko prezesa PKO BP bierze udział pięć osób - poinformował wczoraj bank w komunikacie. Kolejnych dwudziestu ludzi weźmie udział w postępowaniu mającym na celu wybór dwóch członków zarządu. W sumie zgłosiło się trzydziestu kandydatów, jednak pięciu nie spełniało wymogów formalnych.
Decyzję o rozpisaniu kolejnego konkursu na prezesa rada PKO BP podjęła 23 lutego. W środę minął termin zgłaszania kandydatur. 21 marca zaczną się "przesłuchania" chętnych na stanowisko prezesa i członków zarządu. Rozmowy mają potrwać cztery dni. Nowy szef banku powinien być znany do 10 kwietnia. Wtedy mijają trzy miesiące, odkąd Marek Głuchowski, przewodniczący rady nadzorczej, został delegowany do pełnienia obowiązków prezesa. Zgodnie z kodeksem spółek handlowych, nie ma możliwości przedłużenia "delegacji do zarządu".
Największy polski bank nie ma prezesa od końca września ubiegłego roku. Pierwszy konkurs na to stanowisko wygrał Andrzej Klesyk, wiceprezes The Boston Consulting Group, ale nie zdecydował się na objęcie stanowiska (wiadomo, że Klesyk był namawiany do startu i tym razem).
Drugie postępowanie ogłoszono na początku stycznia. Największe szanse na wygraną dawano byłemu premierowi Kazimierzowi Marcinkiewiczowi, który jednak wycofał się z konkursu tuż przed jego zakończeniem (wybrał pracę w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju w Londynie).