Graal będzie przejmował

Wejherowska spółka rybna pozyskała z emisji akcji nieco ponad 80 mln zł. Większość przeznaczy na sfinansowanie ubiegłorocznych akwizycji. Myśli już o kolejnych

Producent wyrobów rybnych sprzedał 2,23 mln akcji (wszystkie oferowane) z prawem poboru po 36 zł. Z emisji spółka zebrała nieco ponad 80 mln zł (bez uwzględnienia kosztów oferty). Dodatkowo, w ramach emisji prywatnej około 207 tys. walorów trafiło (jako zapłata za aktywa) do właścicieli przejętych przez Graala dwóch spółek: Korala i Agro-Fish. Cena emiyjsna wynosiła 36 zł (w piątek kurs sięgnął 40 zł).

Sfinansują zakupy

Większość pieniędzy Graal wyda na sfinansowanie ubiegłorocznych przejęć firm z branży spożywczej (było to: Kooperol, Gaster, Kordex, Koral i Agro-Fish). Wejherowska spółka podkreśla, że sporo wyda również na promocję swoich marek (około 5 mln zł), szczególnie dań gotowych na tzw. tackach.

Czas na Wilbo?

Czy po pięciu ubiegłorocznych akwizycjach Graal odpocznie od przejęć? - Nie. Cały czas rozmawiamy z firmami, które mogłyby dołączyć do naszej grupy. Mamy nawet przeznaczoną na ten cel część środków z emisji akcji - przyznaje Bogusław Kowalski, prezes Graala.

Być może do przejęcia będzie rybne Wilbo. Dziś kończą się zapisy w wezwaniu na walory tej firmy, ogłoszonym przez Pamapol. Jednak nie wiadomo, czy inwestorów zadowoli cena zaproponowana przez producenta dań gotowych (w piątek podniósł ją z 4 do 4,4 zł).

Jeżeli do przejęcia Wilbo nie dojdzie, być może inna firma spróbuje kupić rybną spółkę. Czy Graal byłby zainteresowany dużym konkurentem? - Teoretycznie tak - przyznaje prezes Bogusław Kowalski.

Będą prognozy,

nie będzie dywidendy

Od czasu debiutu na GPW Graal nie dzielił się zyskiem z akcjonariuszami. W tym roku też czekają go spore inwestycje. - Dlatego nie będziemy wypłacać dywidendy z zysku za 2006 rok - mówi Bogusław Kowalski.

W ubiegłym roku wejherowska spółka nieco przekroczyła prognozy. Zarobiła na czysto 11,3 mln zł. Przychody wyniosły 223 mln zł. - Czekamy na zaudytowanie danych, potem podamy prognozy. Na pewno będą wyższe od ubiegłorocznych wyników, mimo że poniesiemy spore koszty związane z reorganizacją grupy po pięciu przejęciach - mówi prezes.