Węgry raczej nie sprzedadzą w tym roku ostatniej licencji na świadczenie usług komórkowych trzeciej generacji - poinformował Daniel Pataki, szef urzędu regulacji telekomunikacji. Przyczyną jest brak zainteresowania potencjalnych inwestorów. - Jednak gdy jutro zadzwonią do nas Orange czy Telefonica,

natychmiast ogłosimy

przetarg - stwierdził Pataki. Nowy gracz musiałby konkurować z lokalnymi jednostkami Vodafone

i T-Mobile oraz należącą do norweskiego Telenoru firmą Pannon GSM.