Zaledwie trzy dni temu rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o funduszach inwestycyjnych. Zmiany nie są rewolucyjne, ale powinny ułatwić życie TFI. Chodzi o skrócenie czasu rozpatrywania wniosków, możliwość tworzenia w jednym "parasolu" subfunduszy różniących się wysokością opłat czy przekazywania zarządzania funduszami sekurytyzacyjnym wyspecjalizowanym podmiotom.
Dalsza liberalizacja
IZFiA twierdzi jednak, że liberalizacja przepisów dotyczących funduszy powinna iść dalej. - Nadzór nad rynkiem powinien być zróżnicowany w zależności od tego, jaki jest poziom wiedzy inwestora, do którego dany produkt jest adresowany - mówi Marcin Dyl, prezes Izby. Jego zdaniem, najbardziej restrykcyjnych regulacji (chociaż i tak bardziej liberalnych niż obecnie) wymagają fundusze otwarte, bo ich uczestnikami są często osoby niemające eksperckiej wiedzy o rynku kapitałowym.
Uproszczona procedura
dla funduszy niepublicznych