"Oczywiście, podwyższenie ratingu dla Polski bardzo pomogło złotemu. Chociaż na rynku panują opinie, że czynniki, które wywołały tą decyzję są ogólnie znane" - powiedział Marek Rogalski z TMS Brokers.
Jego zdaniem do przebicia dolnego poziomu 3,8550 zł za euro potrzebny jednak będzie silniejszy impuls.
"A w najbliższym czasie trudno o takowy, także prawdopodobnie cały czas pozostaniemy w range'u 3,85-3,88" - powiedział.
Jednocześnie podkreślił, że brak tegoż impulsu spowoduje, że wkrótce polska waluta znów będzie uzależniona od czynników zewnętrznych.
W czwartek ok. godziny 16:10 euro wyceniano na 3,8680 zł, dolar kosztował 2,90 zł, a kurs euro/dolara kształtował się na poziomie 1,3338.(ISB)