- Wyniki w I kwartale 2007 r. będą zbliżone do uzyskanych rok wcześniej (5,3 mln zł przychodów i 420 tys. zł straty netto - przyp. red.) - zapowiada Józef Kiszka, prezes Mewy. Zarząd firmy handlującej bielizną liczy natomiast na poprawę wyników w II kwartale. Zdaniem J. Kiszki, jest to możliwe dzięki pozyskanym 11 mln zł z ubiegłorocznej emisji akcji.
Pieniądze zostały już wykorzystane na zmniejszenie o 800 tys. zł zobowiązań wobec banków, co obniża tym samym koszty finansowe. Mewa inwestowała również w sklepy firmowe. Od początku roku otworzyła 4 z 10 planowanych na ten rok punktów marki LookAt. Sieć Szame (bielizna z tzw. wyższej półki) powiększyła się o dwa sklepy (teraz jest 8 salonów własnych). Do końca roku przybędzie ich jeszcze kilkanaście.
Zarząd Mewy zapowiada również rozszerzenie współpracy z głównym odbiorcą na rynku brytyjskim. Na Zachód giełdowa spółka dostarcza bieliznę produkowaną pod markami zlecających firm (zapewnia to około 20 proc. obrotów). Na cały 2007 r. Mewa prognozuje 31 mln zł przychodów oraz 1,3 mln zł zysku netto.