Wartość węgierskiego eksportu w IV kwartale przekroczyła wartość importu o 159 mln euro. Kraj nie miał nadwyżki w wymianie handlowej od jedenastu lat.
- Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni takimi danymi - mówi Istvan Zsoldos, analityk w londyńskim oddziale banku Goldman Sachs. - Znacznie wzrósł eksport dóbr i usług - dodaje.
Deficyt na rachunku obrotów bieżących Węgier obniżył się w IV kwartale do 1,12 mld euro, z 1,16 mld euro w poprzednich trzech miesiącach i 1,39 mld euro przed rokiem. Analitycy prognozowali średnio, że wyniesie 1,35 mld euro.
W ujęciu procentowym import oraz odpływ kapitału z Węgier był wyższy niż eksport i transfer środków do kraju o kwotę równą 5,8 proc. produktu krajowego. W III kwartale było to 6,2 proc., a rok wcześniej 6,7 proc. PKB.
- Na koniec 2007 r. deficyt spadnie do 4,8 proc. PKB - twierdzi Gyula Toth, ekonomista UniCredit. Zdaniem Nory Szentivanyi, analityk JP Morgan, do jego zmniejszenia przyczyni się walnie dalszy wzrost eksportu.