Piątkowa sesja, mimo bardzo dużej zmienności w trakcie notowań, zakończyła się w okolicach zamknięcia sesji czwartkowej. Po gorszym nastroju w początkowej fazie notowań, zwłaszcza kontraktów terminowych, przyszło ocieplenie i rynek wyznaczył nowe, lokalne maksimum. Następnie pojawiło się jednak znaczące osłabienie, chwilami przypominające niemal panikę. W ciągu dwóch ostatnich godzin notowań sytuacja została opanowana i rynek powrócił w okolice otwarcia dnia.
Taki rozwój sytuacji ewidentnie promował daytraderów na rynku futures. Krótkie i stosunkowo czytelne impulsy pozwalały na otwieranie pozycji w obie strony bez specjalnego ryzyka uwięzienia po złej stronie rynku. Nawet chwilowo źle oceniony rynek dawał szansę na zmianę decyzji, ponieważ ceny ciągle wracały.
W składzie pierwszej dziesiątki rankingu praw pochodnych nie pojawiły się żadne nowe twarze. Takie, wymagające aktywnego tradingu środowisko najlepiej wykorzystał KRYZ1 wysuwając się na pierwsze miejsce. Dotychczasowy lider KAMYK spadł na trzecią lokatę.
Ze względu na małą zmianę dzienną uczestnicy rynku kasowego nie mieli zbyt dużych szans na zaprezentowanie swoich umiejętności.
Jarek Banasiak