Amerykanie nie płaczą, że dolar jest najtańszy od lat. Przeciwnie. Warta 518 mld USD branża turystyczna zaciera ręce i szykuje się do najazdu między innymi Europejczyków.
W minionym tygodniu po raz pierwszy od piętnastu lat dolar kosztował mniej niż pół funta. To właśnie Brytyjczycy najchętniej wykorzystują możliwości, jakie daje im silna waluta. - Bardzo popularne są wśród nich wycieczki do USA na wielkie zakupy. Ale trudno się im dziwić, skoro mają u nas tak tanio - komentuje Chris McGinnis, cytowany przez portal CNN/Money wydawca cokwartalnego raportu Expedia Travel TrendWatch o koniunkturze w branży turystycznej na świecie.
Turystyka jest jednym z kluczowych sektorów dla amerykańskiej gospodarki. Według najnowszego raportu World Economic Forum, zależnie od tego, jak się ją zdefiniuje, tworzy od 4 do 11 proc. produktu krajowego brutto USA.
W zeszłym roku do USA przyjechało 4,2 miliona turystów z Wielkiej Brytanii. Większą liczbę przybyszy zapewniają Stanom jedynie sąsiednie Kanada i Meksyk. Brytyjczycy - i Europejczycy w ogóle - często poprzestają na wizycie w Nowym Jorku, ale chętnie odwiedzają też Orlando na Florydzie, Las Vegas czy San Francisco - wynika z danych amerykańskiego Departamentu Handlu.
Przeciętny Europejczyk w czasie jednej wycieczki zostawia w Stanach 1500 dolarów - wyliczyła TIA, organizacja turystyczna w USA.