Akcje działającego w branży oświetleniowej ES-Systemu podrożały wczoraj o 4 proc., do 13 zł, a w czasie sesji kosztowały nawet 13,5 zł. Rynek pozytywnie zareagował na wyniki krakowskiej spółki za I kwartał bieżącego roku. ES-System zarobił w tym czasie na czysto 2,42 mln zł, czyli o 114 proc. więcej niż w I kwartale 2006 roku. Zysk operacyjny poprawił się o blisko 115 proc., do 3,5 mln zł. Przychody spółki wzrosły zaś o 43 proc., do 36,3 mln zł.

- To był bardzo dobry kwartał. Cieszymy się, bo zaczynają być widoczne efekty naszej ubiegłorocznej pracy w zakresie pozyskania klientów zagranicznych - mówi Bogusław Pilszczek, prezes ES-Systemu. Sprzedaż krajowa spółki wzrosła o blisko 36 proc., a zagraniczna - o prawie 75 proc. - Udział eksportu w sprzedaży wzrósł w I kwartale do 26 proc. z około 19 proc. przed rokiem - wskazuje B. Pilszczek. Zamiarem spółki jest dalsze zwiększanie udziału sprzedaży zagranicznej, aby uniezależniać wyniki firmy od sezonowości w branży budowlanej.

- Jesteśmy zadowoleni z wyników, bo dzięki większej wydajności produkcji i optymalizacji kosztów poprawia się też rentowność - mówi prezes. Na rezultaty spółki wpłynęła również koniunktura w branży budowlanej, spotęgowana przez ciepłą zimę. - Ale, jak się okazało, wcale nie w bardzo dużym stopniu, bo większość realizowanych zamówień złożono jeszcze w 2006 roku - tłumaczy B. Pilszczek.

W związku z rosnącą liczbą zleceń ES-System zaczyna się borykać z brakiem mocy wytwórczych. Między innymi właśnie w celu zlikwidowania tego ograniczenia zdecydowano się na upublicznienie spółki (zadebiutowała na GPW dwa miesiące temu). Z oferty publicznej krakowska firma pozyskała 35 mln zł na inwestycje w rozbudowę mocy. - Prace budowlane nowych hal realizowane są zgodnie z planem. Podpisaliśmy też umowy na dostawy większości nowych maszyn i urządzeń - mówi prezes Pilszczek. Hale powinny być gotowe w lipcu. Zdaniem prezesa, efekty tych działań powinny być widoczne w wynikach za IV kwartał.

W ubiegłym roku ES-System zanotował 141,5 mln zł przychodów, 11,5 mln zł zysku operacyjnego i 8,4 mln zł zysku netto. Na ten rok prognozuje odpowiednio: 175 mln zł, 16,7 mln zł i 13 mln zł. - Po podliczeniu wyników za III kwartał zadecydujemy, czy konieczne będzie podwyższenie prognoz - przyznaje B. Pilszczek.