"Mamy słabszego złotego rano. Nasza waluta może dzisiaj dalej tracić" - powiedział Jacek Malinowski z TMS Brokers.
Według niego, presja na osłabianie walut lokalnych jest wyraźna w całym regionie. "Wczoraj węgierski forint osłabił się powyżej ważnego poziomu 250 za euro" - podkreślił.
Malinowski uważa, że dziś złoty będzie się jeszcze osłabiał.
"Kurs może zmierzać do 3,80 zł za euro i 2,82 zł do dolara" - powiedział.
Zdaniem analityka, w przyszłym tygodniu złoty powinien powrócić natomiast po korekcie do trendu aprecjacji.