"Po wzrostach przyszedł czas na korektę. Spadki były też na większości innych giełd, ale o mniejszej skali jak w Warszawie"- powiedział Przemysław Psikuta, makler Beskidzkiego Domu Maklerskiego. Według niego, przebieg sesji wskazywał na zwyczajną realizację zysków po ostatnich wzrostach, zwłaszcza na dużych spółkach, głównie bankach.
Psikuta uważa, że w czwartek nastąpi odbicie w górę, a indeks WIG20 wzrośnie do 1%. "Na taki przebieg jutrzejszej sesji wskazują niższe obroty w środę, charakterystyczne dla sesji typowo korekcyjnych" - powiedział.
Makler z BDM nie spodziewa się jednak do końca tygodnia nowego rekordu na WIG20.
W środę na zamknięciu sesji WIG20 stracił 1,79% i wyniósł 3.567,31 pkt. WIG spadł o 0,33% do 61.579,49 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły ok. 1,7 mld zł. (ISB)
maza/amo