Już niebawem wznowi działalność Stalprodukt-Konstalbud, spółka zależna giełdowego Stalproduktu, wytwarzająca konstrukcje stalowe.
Firma ogłosiła upadłość cztery lata temu. Jej najważniejszym kontrahentem była spółka matka, która intensywnie rozbudowywała sieć handlową. Kiedy zakończyła tę inwestycję, Konstalbudowi na pokrycie kosztów działalności nie wystarczyły zamówienia od zewnętrznych klientów (w budownictwie panowała wtedy dekoniunktura). Doprowadziło to krakowską spółkę do upadłości.
Teraz sytuacja w budownictwie jest diametralnie inna. Kilka dni temu Sąd Rejonowy w Tarnowie zatwierdził układ Stalproduktu-Konstalbudu z wierzycielami. Przedsiębiorstwo, przy wsparciu giełdowego właściciela, w ciągu trzech miesięcy ma spłacić 1,7 mln zł. Uprawomocnienie układu to kwestia najbliższych dni.
Kolejnym krokiem odrodzonej spółki będzie pozyskanie zewnętrznych klientów. - Na razie jest za wcześnie, aby określać nasze oczekiwania względem wyników Konstalbudu - mówi Robert Kożuch, kierownik biura zarządu Stalproduktu. - Produkcja konstrukcji stalowych jest ściśle związana z budownictwem, które przeżywa rozkwit. Firma ma więc dobre perspektywy - dodaje.
Od 2005 r. w grupie Stalproduktu działa też inny producent konstrukcji stalowych - STP Elbud. Przedsiębiorstwo wytwarza głównie wieże telekomunikacyjne i konstrukcje dla sektora energoelektrycznego, a także ekrany pochłaniające hałas na autostradach.