Producent nakłuwaczy bezpiecznych i lancetów wykorzystywanych do pobierania próbek krwi powołał spółkę zależną we Frankfurcie nad Menem. Czeka ona jeszcze tylko na ostateczną rejestrację przez niemieckie władze sądownicze.
Zadaniem nowej firmy - HTL-Strefy Niemcy - będzie marketing oraz sprzedaż produktów na terenie Niemiec, Austrii i Szwajcarii.
Giełdowa firma zaczęła bezpośrednią działalność na sąsiednim rynku kilkanaście tygodni temu. Obejmuje ona m.in. badania rynkowe, poszukiwanie dystrybutorów oraz nawiązywanie kontaktów handlowych.
Kapitał zakładowy niemieckiej spółki wynosi 25 tys. euro. Członkami zarządu zostali: Andrzej Czernecki (prezes HTL-Strefy) oraz Piotr Młodecki (wcześniej kierownik projektu oraz kierownik działu rozwoju biznesu HTL-Strefy).
Powołanie firmy za granicą to reakcja zarządu HTL-Strefy na nowe regulacje unijne, nakładające na szpitale obowiązek stosowania bezpiecznych urządzeń tam, gdzie to tylko możliwe. Ma to spowodować gwałtowny wzrost europejskiego rynku nakłuwaczy bezpiecznych. Teraz HTL-Strefa kontroluje 7 proc. tego rynku. Zarząd szacuje, że w ciągu czterech lat udział spółki urośnie 23 proc.