Białoruskie służby bezpieczeństwa (KGB) zatrzymały Alaksandra Borouskiego, prezesa państwowego koncernu petrochemicznego Biełnaftachim. - Szef spółki jest podejrzany o przywłaszczenie funduszy firmy i nadużycia finansowe - oświadczył prokurator generalny Piotr Mikłaszewicz. Wraz z prezesem zatrzymano kilku innych menedżerów firmy.
Według portalu "Biełorusskij Partizan", Borouski był powiązany ze światem przestępczym. Biełnaftachim skupia ok. 50 spółek, w których pracuje
120 tys. osób.
PAP