"Dziś na koniec sesji mieliśmy kolejny rekord WIG20, choć w ciągu dnia indeks zanotował jeszcze wyższy poziom i wynosił nawet 3.758 pkt"- powiedział Andrzej Kubacki, analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego. Według niego, indeks spadł pod koniec notowań, gdyż publikowana po południu dynamika zamówień w przemyśle w USA okazała się dużo niższa od oczekiwań i inwestorzy zaczęli sprzedawać akcje.
Kubacki spodziewa się, że jeszcze w tym tygodniu wzrosty indeksu wyhamują. "Możliwy jest nawet niewielki spadek, ale w granicach 0,5%" - powiedział, podkreślając, że dopóki WIG20 nie przebije wsparcia na poziomie 3.700 pkt, większej korekty na giełdzie nie będzie.
W poniedziałek na zamknięciu sesji indeks WIG20 zyskał 0,24% i osiągnął poziom 3.747,00 pkt. WIG spadł o 0,17% do 64.499,16 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły ponad 2,2 mld zł. (ISB)
maza/amo