Coraz gorsze prognozy dla czołowych banków

Już prawie nie ma dnia bez złych wieści z banków. Deutsche Bank uprzedził, że nie zdoła zarobić tyle, ile prognozował, a strata Citigroup może być czterokrotnie większa.

Aktualizacja: 28.02.2017 03:01 Publikacja: 27.03.2008 09:50

Największy niemiecki bank ostrzegł wczoraj, że trudno mu będzie osiągnąć zysk planowany na ten rok. Deutsche Bank zapowiadał, że jego zysk przed opodatkowaniem wyniesie w tym roku 8,4 mld euro. Teraz uprzedza, że pewnie się to nie uda, a winne są załamanie na amerykańskim rynku nieruchomości i spadające tempo wzrostu gospodarczego.

Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberga przewidują, że przed opodatkowaniem Deutsche Bank może w tym roku zarobić niecałe 6,8 mld euro, a więc o jedną piątą mniej niż prognozowano. Niemiecka spółka prawdopodobnie będzie musiała dokonać odpisów od opiewających na 36,2 mld euro kredytów udzielonych na finansowanie zakupów lewarowanych, bo znacząco spadły ceny. Wciąż utrzymują się też trudne warunki na rynku obligacji, który jest ważnym segmentem działalności Deutsche Banku.

Było lepiej niż u rywali

W zeszłym roku Deutsche Bank zdołał jeszcze zwiększyć zysk, mimo że o krachu na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych o podwyższonym ryzyku było głośno już od sierpnia, a inne spółki z tej branży miały olbrzymie straty.

W sumie na 195 mld USD od początku 2007 r. oblicza się odpisy i straty na kredytach największych na świecie banków i domów maklerskich. Przy czym Deutsche Bank musiał odpisać jedynie 2,3 mld euro od wartości kredytów na zakupy lewarowane i aktywów powiązanych z akcjami.

Była to kwota niewielka w porównaniu z prawie 19 mld USD odpisów dokonanych w szwajcarskim UBS czy 22 mld USD w nowojorskim Citigroup. Ten największy pod względem aktywów amerykański bank zakończył czwarty kwartał prawie 10-miliardową stratą, największą w historii spółki. Teraz Meredith Whitney przewiduje, że w obecnym kwartale spółka straci aż cztery razy więcej niż prognozowano.

Whitney ostrzega inwestorów

Meredith Whitney jest tą samą analityczką z firmy Oppenheimer & Co., która przed dwoma miesiącami trafnie przewidziała, że Citigroup zmniejszy dywidendę, by ratować kapitał spółki. Teraz ta 38-letnia specjalistka od bankowości uprzedziła inwestorów w specjalnej nocie, że strata Cirigroup w bieżącym kwartale może wynieść 1,15 USD na akcję, podczas gdy pierwotnie prognozowano 28 centów straty.

Zdaniem Whitney, taki będzie skutek odpisów od kredytów na lewarowane zakupy i od wartości instrumentów zabezpieczonych kredytami przedsiębiorstw. W sumie odpisy mogą osiągnąć 13,1 mld USD. Całoroczną prognozę Citigroup Whitney obniżyła do 15 centów straty na akcję, z 75 centów.

Citigroup przez lata uchodził za wzór nowoczesnej bankowości, bo najbardziej angażował się w szczególnie wyrafinowane instrumenty. Teraz za to słono płaci. Zresztą razem z inwestorami. Kapitalizacja spółki od początku zeszłego roku zmniejszyła się o 150 mld USD, a w światowej klasyfikacji pod tym względem spółka spadła z pierwszego miejsca na siódme.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy