Na światowym rynku w centrum uwagi nadal pozostaje para euro-dolar. Wczorajszy wykres kursu EUR/USD przypominał nieco sinusoidę, co świadczy o sporym niezdecydowaniu inwestorów. A są ku temu powody, bo z jednej strony mocny wzrost kursu od początku tygodnia prowokował do realizacji zysków, a z drugiej strony oczekiwanie na dalsze osłabienie amerykańskiej waluty nie pozwalało na mocniejszy spadek kursu. Informacje płynące ze Stanów także nie mogły być pewnym wyznacznikiem kierunku tej pary walutowej. Wsparciem dla dolara były zgodne z prognozami dane o wzroście PKB za IV kw. (+0,6 proc.) oraz odczyt deflatora - miernika inflacji - na poziomie 2,4 proc.; oczekiwano 2,7 proc. W drugą stronę zadziałały cotygodniowe dane o nowych bezrobotnych, których liczba wzrosła o 366 tys., czyli o 6 tys. więcej, niż przewidywano. Do rozstrzygnięć nie doszło i kurs EUR/USD poruszał się pomiędzy 1,5844 a 1,5726.

Nasza waluta była wczoraj stabilna. Po południu kurs EUR/PLN wynosił 3,5230, a USD/PLN 2,2310.

Parkiet