Cechą charakterystyczną naszego rynku akcji jest wyraźny i dość regularny cykl dotyczący wzajemnych relacji między notowaniami małych i dużych spółek. Na cykl ten składa się faza przewagi "maluchów" i ich późniejszej względnej słabości na tle tuzów naszej giełdy. Zależności te wyraźnie widać, jeśli porówna się 12-miesięczne zmiany sWIG80 (a wcześniej WIRR)
i WIG20. W skali ostatnich 10 lat cykl ten powtarza się już czwarty raz. Kolejne szczyty relatywnej popularności małych firm (kiedy 12-miesięczna zmiana sWIG80 była skrajnie wysoka w porównaniu z WIG20) zanotowaliśmy w marcu 1997 r., we wrześniu 2000 r., w kwietniu 2004 r. oraz w grudniu 2006 r. W ostatnich dniach różnica między roczną zmianą sWIG80 i WIG20 spadła poniżej zera, podczas gdy w połowie zeszłego roku przekraczała 120 proc., a u szczytu w końcu 2006 r. - aż 136 proc.
Z czysto "kronikarskiego" punktu widzenia obrazuje to, jak szybko moda na rynku może obrócić się w zupełne zwątpienie i zapomnienie, któremu ulega wiele małych spółek (co widać zresztą po malejących lub wręcz zanikających obrotach).
Czy można na tej podstawie wyciągnąć jakieś wnioski na najbliższą przyszłość? Porównanie obecnej fazy osłabienia notowań spółek z cyklami z ostatnich 10 lat sugeruje, że chociaż faza ta prawdopodobnie nie zakończy się już w najbliższej przyszłości, to przynajmniej jest ona już znacznie bliżej końca niż początku. Skąd taki wniosek? Przeciętny czas trwania faz osłabienia małych spółek w przeszłości wynosił średnio 15 miesięcy, a maksymalnie 18 miesięcy. 15 miesięcy to również okres, jaki już teraz obejmuje obecna faza cyklu.
Wskazówką jest też poziom, przy którym dochodziło do odwrócenia tendencji. Poziomem tym była różnica wspomnianych 12-miesięcznych zmian indeksów wynosząca od -33 pkt proc. do -60 pkt proc. Gdyby dosłownie potraktować te historyczne prawidłowości, to należałoby stwierdzić, że małe spółki czeka jeszcze kilka miesięcy względnej słabości, a później odwrócenie cyklu, które obejmować będzie kilkanaście miesięcy i wiązało się będzie z nową hossą "misiów".
