Nicolas Games i Wojas pod kreską

Firmy zapewniają, że dzięki pieniądzom pozyskanym ze sprzedaży akcji będą mogły dynamicznie się rozwijać. Debiut nie był dla nich łaskawy

Debiutujący wczoraj na giełdzie obuwniczy Wojas i wchodząca na rynek NewConnect firma Nicolas Games, handlująca grami komputerowymi, mogły cieszyć się tylko na początku sesji.

Notowania poszły w dół

Na otwarciu sesji za prawa do akcji Wojasa płacono 9,5 zł, czyli tyle, po ile były sprzedawane w ofercie publicznej. Chwilę później cena nawet wzrosła do 9,55 zł, co było jednocześnie górnym poziomem wczorajszych notowań. Później było już tylko gorzej. Na koniec wczorajszej sesji za papiery firmy płacono 8,88 zł (6,5-proc. spadek).

Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku Nicolas Games. Na otwarciu notowań na NewConnect papiery spółki wyceniono na 9,7 zł (wzrost względem ceny emisyjnej o 2,1 proc.). Na zamknięciu płacono za nie już tylko 7,41 zł (spadek o 22 proc.). Cena była i tak atrakcyjna dla inwestorów, którzy objęli akcje w zamian za posiadane wcześniej obligacje spółki. Dla nich cena emisyjna akcji była ustalona na 7 zł.

W planie przejęcia

Wiesław Wojas, prezes firmy obuwniczej, poza rozwojem organicznym (będzie finansowany pieniędzmi pozyskanymi z emisji akcji), zamierza także przejmować podmioty z branży. Chodzi o przedsiębiorstwa handlujące obuwiem, działające w zachodniej i południowej Europie. Ich roczne obroty nie powinny być niższe niż 20 mln euro (około 70 mln zł). Prezes Wojas przyznaje, że z właścicielami jednej firmy rozpocznie wkrótce negocjacje. Przygląda się też trzem innym spółkom. - Możliwe, że konieczna będzie nowa emisja papierów. Ewentualnie będziemy korzystać z kredytów - twierdził Wojas.

Mimo że ze sprzedaży walorów spółka pozyskała mniej pieniędzy niż planowała (25, a nie 44 mln zł), mają być realizowane wszystkie cele emisyjne. Brakujące pieniądze będą pochodziły z kredytów. Zwiększone przez to koszty finansowe nie powinny zagrozić tegorocznej prognozie finansowej (94,3 mln zł przychodów i 6,3 mln zł zysku netto). Pomogą zlecenia od wojska, które nie były uwzględniane w planach.

Inwestycje w produkcję gier

Z emisji obligacji wymienionych teraz na 160 tys. akcji serii B oraz sprzedaży 300 tys. walorów serii C (łącznie 44 proc. podwyższonego kapitału), Nicolas Games pozyskał około 4 mln zł. Połowa zostanie przeznaczona na rozwój własnej produkcji gier komputerowych.

Firma kupi też licencje do sprzedaży gier innych producentów. W planie jest też poszerzenie asortymentu (gry na różne platformy sprzętowe, m.in. komputery firmy Apple). W tym roku Nicolas Games chce uzyskać 7 mln zł przychodów i 0,9 mln zł zysku netto.