"W ostatnich latach liczba podmiotów wchodzących na Giełdę Papierów Wartościowych zdynamizowała się" - zaznaczył Kluza na konferencji prasowej. Jednocześnie podkreślił, że rynek zdobył doświadczenie niezbędne, żeby emitenci razem z doradcami mogli lepiej i bardziej odpowiedzialnie przygotowywać prospekty emisyjne.
Przedstawiciele KNF podkreślali, że większość prospektów, które do nich trafiają ma poważne błędy i luki, które powinni wychwycić doradcy już na etapie przygotowywania dokumentu.
"Utrzymywanie dotychczasowego zaangażowania Komisji w prace nad prospektem nie jest już wskazane" - powiedział dr Mariusz Poślad z KNF. Wyjaśnił, że nowa polityka KNF będzie pozwalała na szybsze dopuszczanie dobrych prospektów, ale spowoduje odrzucanie nierzetelnie przygotowanych i złych.
Według Poślada, do tej pory emitenci i doradcy lekceważyli często proces przygotowywania prospektu, wiedząc że KNF i tak wskaże punkty wymagające zmiany. Z wypowiedzi pracowników KNF wynika, że urząd nadal będzie zgłaszał pytania i zastrzeżenia dla prospektów, ale nie będzie już ich wielokrotnie powtarzał. Częściej będzie też wykorzystywał możliwość ich odrzucenia.
"Z zadowoleniem przyjęliśmy decyzję KNF. Nie chodzi tylko o zmianę procedur, ale spojrzenie na rynek w dłuższej perspektywie" - powiedział członek zarządu Giełdy Papierów Wartościowych Adam Maciejewski, który liczy, że nowa polityka przełoży się na zwiększenie liczby spółek debiutujących na giełdzie.