Gminy niewłaściwie gospodarują własnym majątkiem i nie dbają o swoje dochody - wynika z opublikowanego wczoraj raportu Najwyższej Izby Kontroli.
NIK zbadała sposób gospodarowania nieruchomościami w 33 urzędach gmin i 27 jednostkach zarządzających obiektami w imieniu samorządów. Z raportu wynika, że w prawie 76 proc. z nich nieprawidłowo funkcjonowały systemy ewidencjonowania nieruchomości. Jedynie w sześciu gminach opracowano plany wykorzystania budynków i gruntów.
- Wójtowie nie znają rzeczywistej wielkości działek i wartości obiektów, którymi powinni gospodarować - powiedział "Parkietowi" Tadeusz Poddębniak, dyrektor Delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Kielcach. Jego zdaniem, poszczególne komórki organizacyjne urzędów posługują się rozbieżnymi danymi, co wywołuje ogromny bałagan i ogranicza dochody samorządów.
Kontrola wykazała, że zaległe należności z tytułu czynszów i opłat za lokale komunalne oraz wpłat członków wspólnot mieszkaniowych wynoszące na koniec 2006 r. 79 mln zł do 31 marca 2007 r. wzrosły o 19,5 mln zł i wyniosły łącznie prawie 100 mln zł.
Analiza losowo wybranej dokumentacji 560 dłużników wykazała, że wezwania do zapłaty wysyłano od 2 do 108 miesięcy (9 lat) po terminie płatności, a pozwy do sądu kierowano po upływie od 3 do 43 miesięcy od daty wskazanej na wezwaniach do zapłaty.